Polska na naszych oczach przestaje być krajem bezpiecznym dla kobiet.

Polska jest krajem w którym wśród samych Polaków występują wyraźne dysproporcje płciowe. Mimo że ogólnie jest niewielka nadwyżka kobiet wynikająca z ich przeciętnie dłuższego okresu życia, to wśród osób w wieku produkcyjnym jest już nadwyżka mężczyzn. Tym bardziej wyraźna uwzględniając imigrantów. Chwiliowo była wyrównana przez uchodźczynie z Ukrainy, jednak długoterminowo nie można stwierdzić ile z nich zostanie w Polsce na dłużej. To po prostu zjawisko sezonowe, a liczba uchodźców z Ukrainy już przecież wyraźnie spadła z 1,4 mln do 950 tys. [1]. Wiemy natomiast że liczba imigrantów będzie już tylko rosła ze względu na starzejące się społeczeństwo i bardzo niski przyrost naturalny. Polscy przedsiębiorcy zresztą chcieliby 50 milionowej Polski [2]. To oni właśnie wywalczyli otwarcie polskich granic dla imigrantów na masową skalę. Wiadomo było że Ukraińcy nie wypełnią luki na polskim rynku pracy już przed wojną. Teraz w obliczu wojny ciężko powiedzieć czy będą kolejne fale uchodźców czy też nie. Narazie mamy tendencję spadkową, a z naszego kraju na zachód wyjeżdżają w szczególności młode ukraińskie singielki. Te na które tak bardzo liczyło wielu samotnych Polaków już od  2014 roku. Ponadto sama Ukraina upomni się kiedyś o swoich ludzi po wojnie.



Proporcje płciowe wśród imigrantów w Polsce odbiegają od standardów europejskich. Niemcy nie przyjmowały imigrantów do pracy w takich proporcjach jak to robi Polska. Okresowa nadwyżka mężczyzn w 2015 roku wynikała z napływu uchodźców. Stopniowo te dysproporcje zaczynają się jednak wyrównywać gdyż Syryjczycy i inni zaczęli po czasie ściągać także swoje żony, dzieci czy rodzeństwo. Niemniej początkowa sytuacja doprowadziła już po kilku miesiącach do pamiętnego Sylwestra w Kolonii, gdzie tłumy niewyżytych imigrantów otaczało w tłumie młode Niemki rozbierając do naga [3]. Innym przypadkiem jest Szwecja, która przyjmowała bardzo wielu imigrantów i uchodźców z krajów muzułmańskich i afrykańskich. Większość z nich stanowili młodzi mężczyźni, niedostosowani do funkcjonowania w zachodnich społeczeństwach. Szwedki rzekomo prowokowały ich już samym wyglądem przez co w kraju doszło do nasilenia się zjawiska gwałtów [4].

To samo zaczyna się dziać właśnie w Polsce. Było do przewidzenia że w kraju w którym żyje o milion więcej samotnych mężczyzn niż kobiet, każda kolejna nadwyżka mężczyzn będzie powodowała potencjalne problemy społeczne [5]. Młodzi Polacy są teraz pokoleniem, które chyba  nigdy dotąd nie miało tak słabej pozycji na rynku matrymonialnym. W odróżnieniu od ich ojców w latach 80', 90' i do połowy lat 2000' mają nieporównywalnie gorszą sytuację. Socjologowie w Polsce zaczynają już przyznawać że w obecnych czasach połowa polskich mężczyzn nie założy rodzin [6]. W sieci aż huczy od niezadowolenia polskich mężczyzn, którzy robią to anonimowo gdyż w naszym kraju wszyscy udają że wszystko jest w porządku. Nawet teraz przy 20% inflacji przecież ogrom ludzi twierdzi że w Polsce nie ma drożyzny. Nie ma co liczyć ze zrozumieniem społeczeństwa, ale  gdy problem zacznie dotykać ich w inny sposób wtedy będzie lament. Nikt nie przejmuje się losem "przegrywów" chociaż polski Incel nie jest równy amerykańskiemu. W Polsce statystycznie brakuje wolnych kobiet, w USA co bardziej tylko brakuje normalnych kobiet. To dwie różne sytuacje, w Polsce jest naprawdę o wiele gorzej. W Irlandii na 100 wolnych kobiet przypada 107 samotnych mężczyzn [7]. W Polsce na każde 100 przypada 126 samotnych mężczyzn. To chyba jest różnica między 7% a 26% nadwyżki prawda? Naturalna różnica wynosi przecież około 5% w liczbie urodzeń.



Nikt nie słucha jednak tych "przegrywów" bo przecież nawet jeżeli jest nadwyżka to co złego zrobi imigrant? Kim jesteś skoro obcy człowiek, bez języka, bez znajomości jest w stanie znaleźć partnerkę a ty nie? Tak właśnie manipuluje się europejskie społeczeństwa próbując wzbudzić w nich autokompleksy. Co z tego że Europejczyk nie ma niemal żadnej możliwości na związek z kobietami z krajów muzułmańskich, tym bardziej gdy ich u nas w Polsce w zasadzie nie ma. Nawet stosunkowo zlaicyzowani Turcy niepotrafią przeboleć takich związków, a co dopiero Pakistańczycy czy Uzbekowie? Do grona przegranych jednak zaczną dołączać coraz częściej także sami imigranci. Wraz ze wzrostem ich liczby skończy się ich atrakcyjność ze względu na pochodzenie w Polsce. Dla polskiej kobiety to nie będzie już wielka egzotyka. Nie będzie już takiego szpanu na wsi że się ma faceta z zagranicy. To będzie problem dla wielu imigrantów, do niedawna niemal wszyscy samotni mężczyźni z zagranicy znajdowali sobie partnerki. Teraz jednak z powodu samego niżu demograficznego nie będą mieli zbyt wielkich szans. Młodych Polek jest coraz mniej, a samotnych mężczyzn coraz więcej. Zaczną się więc już nie kulturalne zaczepki, bo przy braku zainteresowania imigranci wezmą sobie Polki siłą.

Tak jak zrobił to teraz w Krakowie sfrustrowany imigrant z Azerbejdżanu, który zaatakował nawet kilkanaście kobiet. Liczba poszkodowanych rośnie, zgłaszają się następne ofiary. Z relacji jednego ze świadków wynikało, że młody mężczyzna przysiadł się do kobiety siedzącej na ławce, złapał ją za udo oraz przyłożył do jej głowy przedmiot przypominający pistolet. Nic dziwnego, wśród imigrantów z Azerbejdżanu 90% to mężczyźni [8]. Nie mają więc zbyt dużego wyboru poza Polkami, a te już nawet w stosunku do obcokrajowców są z roku na rok coraz bardziej wybredne. Wielu innych także nie potrafiło się powstrzymać. Plaga gwałtów w taksówkach prowadzonych przez imigrantów w dużych miastach właśnie wybiła. Nie licząc wielu innych incydentów o których pewnie się wogóle nie dowiemy. Cenzura w Polsce zaczyna przypominać tą w Europie Zachodniej. Nie będziemy mogli powiedzieć że statystycznie bardziej problematyczni są obywatele X od Y.






Przekonał się o tym także już niejeden mężczyzna z zachodu. Do tej pory wielu z nich przyjeżdżało do Polski jak do darmowego burdelu. Seks z Polką był czymś oczywistym przy okazji weekendowego wypadu na chlanie do Krakowa czy Gdańska. Tak robili Brytyjczycy czy Niemcy gdzieś do końcówki poprzedniej dekady. Teraz jednak hipergamia w Polsce dogoniła a w zasadzie przebiła standardy zachodnie. Sfrustrowani mężczyźni z zagranicy nie mogą zrozumieć że już nie będzie seksu na zawołanie. Jeden z nich atakował werbalnie mieszkanki Krakowa co można zobaczyć w serwisie YouTube.

Polska była bardzo bezpiecznym krajem dla kobiet [9]. Polacy pomimo że obcokrajowcy śmiali nam się prosto w twarz nigdy nie wtrącali się preferencje matrymonialne Polek. Tak samo Polacy nie zaczepiali masowo kobiet zagranicą. Teraz jednak wszystko się zmieni a to co dla wielu nie jest żadnym problemem, zacznie nim być wtedy gdy jego żona, córka, siostra czy matka zostanie kiedyś "ubogacona kulturowo" przez imigranta.



Źródła:

[1] https://www.wnp.pl/parlamentarny/wydarzenia/spadla-liczba-uchodzcow-z-ukrainy-w-polsce-ich-integracja-wciaz-duzym-wyzwaniem,659913.html
[2] https://zpp.net.pl/wp-content/uploads/2019/02/Demografia-wersja-elektroniczna.pdf
[3] https://www.dw.com/pl/sylwester-2015-noc-kt%C3%B3ra-zmieni%C5%82a-niemcy/a-36958722
[4] https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C985110%2Cszwedzka-profesor-dowiodla-ze-wiekszosc-gwaltow-dokonuja-imigranci-zajela
[5] https://www.polskawliczbach.pl/#stan-cywilny-mieszkancow
[6] https://pomorska.pl/rynkiem-matrymonialnym-rzadza-kobiety-tylko-polowa-polskich-mezczyzn-ma-szanse-na-posiadanie-dzieci/ar/c1-17201185
[7] https://data.cso.ie/
[8] https://psz.praca.gov.pl/web/urzad-pracy/-/8180075-zezwolenia-na-prace-cudzoziemcow
[9] https://www.businessinsider.com/the-10-safest-countries-in-the-world-for-women-2018-1?r=AU&IR=T