Od wielu lat mamy do czynienia z bezpośrednią dyskryminacją przez właścicieli dyskotek w Polsce, którzy całkiem inaczej traktują kobiety i mężczyzn jako konsumentów. Od mężczyzn za wstęp na imprezy jest pobierana wyższa lub dodatkowa opłata. Tymczasem kobiety coraz częściej mają wstęp za darmo a także otrzymują darmowe drinki i napoje.
W ostatnich latach gwałtownie rosną cenniki w polskich dyskotekach. Ma to związek z rosnącą inflacją oraz próbą nadrobienia strat powstałych w czasie lockdownów. To właśnie te lokale, które czerpały miliardy złotych z kieszeni polskiego podatnika w ramach tak zwanej "Tarczy antycovidowej", tego samego podatnika jawnie dyskryminują. Niestety w polskiej mentalności głębokiego matriarchatu to nie do pomyślenia aby mężczyzna mógł narzekać że jest gorzej traktowany od kobiety. Jednak to co dzieje się w ostatnich latach w sektorze usługowo-rozrywkowym zaczyna przeobrażać się w totalne dno. Coraz więcej klubów desperacko próbuje zachęcić do udziału w imprezach kurczącą się liczbę młodych kobiet. Wiąże się to z niżem demograficznym ale także dobitnie obrazuje samą strukture demograficzną Polski. Każdy kto bagatelizuje problem nadwyżki samotnych mężczyzn w Polsce właśnie może się przekonać na przykładzie polskich dyskotek jak wielki to kłopot. Imprezy w Polsce coraz częściej przypominają zloty samców także już w dużych miastach. Właściciele klubów więc nawet w czasach tak wielkiej inflacji, rosnących kosztów ogrzewania czy prądu nie zaryzykują wprowadzenia takich samych opłat dla kobiet. Wiele lokali oferuje także darmowe drinki na zachęte tylko dla kobiet. Wszystko to odbywa się kosztem polskich mężczyzn, którzy dzisiaj za sam wstęp muszą zapłacić najczęściej ponad 20 złotych. Tak samo ceny drinków, które kobiety dostają za darmo często w wersji nielimitowanej kosztują dzisiaj mężczyzn 15-20 złotych od sztuki a często o wiele więcej. Nie jest to może nowe zjawisko ale nasila się w ostatnich latach a ceny robią się horrendalne. Chętnych jednak nie brakuje bo potencjalnych samotnych, zdesperowanych mężczyzn oblegających kluby i dyskoteki mamy w Polsce kilka milionów.
Nawet w dużych miastach po ostatnim spisie powszechnym okazuje się że zaczyna brakować singielek. To efekt emigracji polskich kobiet za granice, które jako jedne z niewielu na świecie opuszczają ojczyznę częściej niż mężczyźni. Na dzień dzisiejszy w Polsce żyje 5,2 mln kawalerów i 4,1 mln panien [1]. To jednak dopiero początek złych wiadomości. Znaczna część singielek z rejestru to już kobiety zajęte i samotne matki [2];[3]. Z proporcji 5/4 robi się tak naprawdę realnie jakieś 3,5/2. Widać to doskonale w polskich klubach i pubach gdzie brakuje kobiet na imprezach, a te nierzadko bywa są wynajętymi hostessami do robienia sztucznego tłumu. Właściciele dyskotek w dużych miastach nie chcą podzielić losów lokali w miastach powiatowych, które masowo upadały w latach 2000' z powodu braku młodych kobiet wyjeżdżających do miast wojewódzkich i zagranice. Mężczyźni z powodu braku potencjalnych partnerek także po czasie przestali tam uczęszczać. To samo może czekać część klubów w dużych miastach, szczególnie w czasach wysokiej inflacji i rosnących kosztów. Liczba młodych kobiet w okolicach 20 r.ż. jest obecnie najniższa w historii powojennej Polski. Nigdy także nie było tak wielkich dysproporcji w liczbie samotnych mężczyzn i wolnych kobiet. W czasach aplikacji randkowych kobiety nie muszą także pojawiać się w klubach w celu poznania jakiegoś mężczyzny. Te które nie lubią tego typu imprez zwyczajnie przestały na nie chodzić.
Dodatkowo do Polski w ostatnich kilku latach przyjechało ponad milion młodych mężczyzn z zagranicy, których było o wiele, wiele więcej niż kobiet w podobnym wieku. Imigranci do Polski zjeżdżają w ogromnej dysproporcji płciowej 80/20 (M/K) [4]. To z jednej strony napędza klubom klientów z zagranicy ale pogłębia także dyskryminacje. Wiele klubów przestaje wpuszczać mężczyzn na imprezy gdy dysproporcje płciowe na sali osiągną pewien poziom krytyczny. Wynajem hostess to nie jest tania sprawa i czasami po prostu ochroniarze na bramkach po otrzymaniu wytycznych mają ograniczać dalsze wejścia mężczyzn do lokalu. Stosuje się także coraz częściej dyskryminacje ze względu na narodowość. Polacy są traktowani u siebie w kraju jako klienci gorszego sortu, którzy potencjalnie zostawią mniej pieniędzy w klubie niż obcokrajowcy. To nie tak zwane "przegrywy" będą przepłacać za wstępy do lokali. To właśnie odbija się na wszystkich mężczyznach w Polsce. A to dopiero tak naprawdę początek trzęsienia ziemi na polskim rynku matrymonialnym. Imigranci spoza Europy zaczęli się licznie zjeżdżać od około 3 lat i będzie ich teraz gigantyczna liczba, bo to właśnie oni zastępują Ukraińców na polskim rynku pracy. Imigrantek singielek będzie coraz mniej bo miejsca pracy dla kobiet zostały licznie obsadzone przez mężatki z Ukrainy.
Jak przejawia się systemowa dyskryminacja polskich mężczyzn w klubach? W wersji light muszą oni płacić więcej za wstęp na imprezę. W wersji hard tylko mężczyźni płacą za wstęp a kobiety mają go za darmo plus dodatkowo często pakiet darmowych lub nielimitowanych drinków. To jawna dyskryminacja, która jest łamaniem polskiego prawa. Niestety matriarchalna zaściankowość polskiego społeczeństwa daje na takie praktyki pełne przyzwolenie. Nie jest to jednak zgodne z prawem i trzeba z tym walczyć. Mężczyźni nie mogą być kozłem ofiarnym i sponsorami imprez dla kobiet. Kobiety i mężczyźni w Polsce tak samo pracują i zarabiają pieniądze. Nie ma żadnego uzasadnienia aby to kobiety były lepiej traktowane niż mężczyźni. Właściciele klubów dyskotekowych łamią polskie prawo. Należy takie sytuacje zgłaszać, są one naruszeniem wielu praw i przepisów.
Sama Konstytucja mówi wyraźnie [5]:
Kobieta i mężczyzna w Rzeczypospolitej Polskiej mają równe prawa w życiu rodzinnym, politycznym, społecznym i gospodarczym.
Obecna sytuacja w polskich lokalach rozrywkowych jest łamaniem podstawowych praw jako konsumentów czy obywateli. Zobaczmy jak wygląda to w praktyce.
Jeden z najbardziej znanych klubów na południu Polski "Energy 2000" dyskryminuje mężczyzn wyższą ceną wstępu.
Źródło: https://katowice.energy2000.pl/bilety/
Klub "Loft Club" z Białegostoku jawnie dyskryminuje mężczyzn nie oferując im bezpłatnego wstępu w tym samym czasie.
Źródło: https://www.facebook.com/events/476214414616936
Najgorszy możliwy wariant prezentuje znany wrocławski klub "Mundo71". Darmowy wstęp i drinki tylko dla kobiet. Do tego selekcja wstępu bez podania żadnych kryteriów. Czy chodzi o to żeby do klubu weszło jak najwięcej obcokrajowców? Galerie zdjęć z imprez w tym klubie mówią wiele, możemy tylko się domyślać.
Źródło: https://www.facebook.com/mundo71club/
W Polsce jest kilka organizacji powołanych do przeciwdziałania dyskryminacji. UOKiK niestety pozwala na tą patologie, ale także rzadko otrzymuje zgłoszenia w tym temacie bo dla większości Polaków to niestety pewna norma społeczna. Dlatego oprócz UOKiK w tej kwestii trzeba zwrócić się także do rzecznika praw obywatelskich. Tylko regularna walka o swoje prawa może zmienić ten stan rzeczy. Każdy mężczyzna, który ma swoją godność nigdy nie pójdzie do takiego miejsca gdzie będzie dyskryminowany ze względu na płeć. Polskie pseudokluby to i tak nie jest dobre miejsce na znalezienie potencjalnej partnerki. Singielek tam jest jak na lekarstwo. Większość kobiet przychodzi w parach, duża część to wynajęte hostessy. Niejeden "klubowicz" został kiedyś pobity przez ochroniarzy z bramki za interakcje z hostessami. Polskie kluby to dzisiaj miejsca pełne patologii. Dlatego tak ważne jest aby zacząć coś robić i zgłaszać wszelkie przejawy dyskryminacji mężczyzn w Polsce.
Jeżeli doświadczyłeś gorszego potraktowania w dostępie lub cenie do usługi oferowanej przez kluby nocne, bary lub dyskoteki zgłoś to do miejscowego rzecznika praw konsumentów. Wyszukiwarka kontaktów jest dostępna na stronie internetowej UOKiK. Miejscowy rzecznik praw konsumenta zobowiązany jest do podjęcia interwencji w przypadku jakiejkolwiek dyskryminacji.
Wyszukiwarka UOKiK
Uważasz że to problem ogólnopolski i wymaga interwencji na szczeblu państwowym? Zgłoś swoje uwagi do instytucji Rzecznika Praw Obywatelskich. Powinien zająć się systemową dyskryminacją w polskim sektorze usługowo-rozrywkowym.
Wniosek do RPO
Obecna patologiczna sytuacja w polskich klubach tylko umacnia toksyczną hipergamie polskich kobiet, które są w ten sposób przyzwyczajane że wiele rzeczy im się po prostu należy za darmo. Z drugiej strony każda szanująca się kobieta nie powinna chodzić do miejsc w których traktowana jest przez właścicieli lokali niejako jako towar a nie konsument. Tylko obywatelski sprzeciw na tego typu patologie może cokolwiek zmienić. Wszystkim klubom stosującym te niegodne praktyki można życzyć niczego innego jak rychłej upadłości.
Źródła
[1] https://www.polskawliczbach.pl/#stan-cywilny-mieszkancow
[2] https://twitter.com/Facecjonista/status/1589942681790472193/photo/1
[3] https://tvn24.pl/ciekawostki/dzien-matki-kim-jest-statystyczna-polska-matka-wiek-wyksztalcenie-5726679
[4] https://psz.praca.gov.pl/web/urzad-pracy/-/8180075-zezwolenia-na-prace-cudzoziemcow
[5] https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/konstytucja-rzeczypospolitej-polskiej-16798613/art-33
Pokolenie lat 90' przez Polskę stracone. Połowa na emigracji, połowa w kraju ale bez szans na własne mieszkanie czy dom. Stłumieni przez liczniejsze starsze pokolenia nie mamy za wiele do powiedzenia w społeczeństwie. Będziemy jednymi z ostatnich którzy w znakomitej większości urodzili się jako rodowici Polacy. Nie liczcie jednak że będzie jak wcześniej. W większości nie założymy rodzin i nie będziemy mieli dzieci. Warunki życia w tym kraju nam na to nie pozwalają. Zastąpią nas po prostu w przyszłości inne narody, a my i nasze problemy będziemy tylko wspomnieniem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo