Mało kto zauważył wypowiedź tego rzeźnika praw obywatelskich na stolcu ministra sprawiedliwości. Jak koncertowo się podłożył swoim krytykom.
O co chodzi? Bodnar na konferencji wyłożył zmiany w temacie Funduszu Sprawiedliwości. Jego rzeźnicko-upaińskie prawo, skoro bezmyślna dzicz z Jagodna wyniosła go do władzy. Tyle, że niechcący w koncertowy sposób demaskuje swoją dotychczasową działalność jako bezprawną.
Proszę o chwilkę namysłu nad wypowiedziami Bodnara.
https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-bodnar-koniec-z-uznaniowoscia-w-dzialaniu-funduszu-sprawiedl,nId,7860506
"Adam Bodnar podczas czwartkowej konferencji ogłosił zmiany w działaniu Funduszu Sprawiedliwości. Usunięto m.in. przepis pozwalający na dowolność w przyznawaniu dotacji. Fundusz - jak zaznaczył minister - ma przestać służyć politycznym interesom."
Pomijam pieprzenie Bodnara o "służeniu politycznym interesom" bo to taka gadka dla peowskich debili. Chodzi o coś innego. O ściganie ludzi poprzedniej wladzy za działania zgodne z ówczesnym prawem. Skoro rzeźnik Bodnar przyznaje , że dopiero teraz usunięto ten przepis, to oznacza przecież, ze przedtem ten przepis obowiązywał i ściganie ludzi za to, że korzystali z tego przepisu jest ściganiem ludzi na polityczne zlecenie. PRAWO NIE DZIAŁA WSTECZ, BODNARZE! Najwyraźniej Bodnar tego nie wie, bo przetrzymuje ludzi w kazamatach z paragrafu, który dopiero teraz wprowadził! Spoko, odpowie za to bezprawie w wolnej Polsce.
"Sprawa nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości dotyczy zarządzania wielomilionowymi dotacjami w sposób niezgodny z prawem i celami funduszu."
Znowu gadka do dziczy z Jagodna. Oni ten kit łykają. Tylko oni. Dotacja na ośrodek dla ofiar przestępstw, jest zdaniem tego gnoma "niezgodne z celami Funduszu". No, gdyby to było przekazane dla Owsiaka, albo na grę komputerową biednej jak mysz kościelna Tokarczuk, rodaczki Bodnara, to wtedy przecież byłoby to zgodne z dzisiejszym prawem i celami funduszu.
Jeszcze raz. Zdaniem tego troglodyty budowa ośrodka rehabiitacyjnego dla ofiar ciężkich przestępstw i leczenia ich traumy, nie jest celem Funduszu Sprawiedliwości. No skąd! Fundusz służy przecież do wypłacania kieszonkowego ofiarom gwałtów i więźniom wychodzącym na wolność. Kasę dostali? To wypierd.! Zdaniem lewackiego troglodyty.
"Dysponowanie pieniędzmi - jak podkreśla obecnie resort sprawiedliwości - było uznaniowe i służyło wyłącznie jednemu środowisku partyjnemu (Solidarnej Polsce a następnie Suwerennej Polsce), a także korzyściom osobistym"
Przecież gdyby służyło środowiskom lewackim, to nie byłoby problemu, prawda bodnarze? Szkoda że nie podał kto jego zdaniem odniósł osobistą korzyść. Sporo by go to kosztowało, jak tego pedryla który pomówił Kanthaka. Bodnar rzucił takie durne hasełko dla giertychowej czerni, bez detali, bo wie że to by go sporo kosztowało. Ważne, że dzicz kałmucka nasycona.
"Akt oskarżenia dotyczyć ma głównie przyznania ponad 98 mln zł dotacji dla Fundacji Profeto, z których 66 mln zł zostało jej wypłaconych."
I to jest zdaniem tego bandyty powód do aktu oskarżenia. Bo wydano pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości na budowę ośrodka dla ofiar przestępstw.Czasem trzeba się mocno uszczypnąć żeby uwierzyć że to nie jakiś sen wariata, a słowa ministra sprawiedliwości w rządzie Tuska. Chyba nawet trzeźwego ministra. Sen Bodnara.
Tak wygląda budowany przez fundację Profeto ten ośrodek. Z braku funduszy zimą zniszczeje i wiosną trzeba go będzie rozebrać. Oczywiście winą obarczy się księdza Olszewskiego i posadzi w areszcie za niegospodarność. Po to zablokował konta fundacji, zapewne. Jak nie kanalia, jak kanalia.
"Staramy się także pokazać, że Fundusz Sprawiedliwości rzeczywiście może służyć ofiarom przestępstw oraz pomocy postpenitencjarnej - podkreślił Bodnar"
Nie uściślił co prawda, ale można się tylko domyslać co rzeźnik miał na myśli. Gdy Fundusz przekażemy naszym owsiakom, wtedy bedzie dobrze. Gdy dysponował nim PIS ( a właściwie SP) fundusz nie służył ofiarom przestępstw. Proste.
"Adam Bodnar przypomniał też, że w ostatnim czasie podpisał znowelizowane rozporządzenie w sprawie Funduszu Sprawiedliwości usuwając z niego kontrowersyjny paragraf 11. Przepis ten umożliwiał, by "w uzasadnionych przypadkach" dysponent funduszu, którym jest minister sprawiedliwości, przyznawał dotacje według własnego uznania"
Po raz kolejny Bodnar przyznaje, że TAKIE BYŁO PRAWO! Uchwalone przez Sejm, zaakceptowane przez Senat, podpisane przez prezydenta. Ja wiem, że Bodnar nie zna i najwyraźniej nie rozumie tego trybu. Ale tak Bodnarze działa w Polsce prawo. Nie pałą i uchwałą, ale prawną procedurą. Ściganie ludzi za przestrzeganie prawa to domena totalitarnych rządów w Rosji, Bialorusi, Iranu, Korei płn. Polska pod światłym przewodnictwem trójcy Tuska/Bodnara/ Giertycha z dumą dołącza do tych praworządnych potęg.
"Ponadto nie będzie możliwości odmowy przyznania dotacji, która została zaproponowana przez komisję konkursową, ani unieważnienia konkursu bez podania przyczyny. Celem zmian jest ograniczenie dowolności decyzji i zlikwidowanie możliwości przyznawania zadań bez konkursu - w trybie poza ofertowym."
Przeciez wszystko zależy KTO będzie w tej komisji, prawda? To jak z wyborami w czasie komuny. Nieważne kto jak głosuje, ważne kto liczy głosy. Tak i tutaj będzie. Nieważne na jaki cel będą pieniadze wydawane. Ważne kto bedzie w komisji konkursowej. I wtedy nikt nie będzie miał nic do gadania, gdy komisja przeznaczy fundusz na grę komputerowa noblistki, czy na kort tenisowy na daczy Owsiaka.
I znowu ten czas przyszły. A Bodnar ściga ludzi z artykułów, które sam zamierza dopiero wprowadzić. Jest to ten rodzaj żenady i obciachu, że brak słów w języku człowieka cywilizowanego odpowiednio plugawych, aby to skomentować.
Wieczny tułacz, wciąż szukający swego miejsca na ziemi. Prawe, stabilne poglądy. Wróg bolszewii wszelakiej.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka