Kryminaliści chcą rozliczać "szeryfów"

Przyznam szczerze, że takiego festiwalu agresji, obłudy, zakłamania, manipulacji jaki wyłonił się w mendiach przejętych przez bolszewicką koalicję 13 grudnia, nie da się czytać, oglądać słuchać bez obrzydzenia i odrazy. Tej porcji iście nazistowskiego wzmożenia wobec wrogów bolszewii nie da się czytać przed śniadaniem. Przechodzą samych siebie w każdym ruchu. To jest niewiarygodne jak ci różni "prokuratorzy Wyszynskije" szaleją przed otumanionioną gawiedzią ze spranymi do szczętu mózgami.

Oto naczelny Wyszynskij niejaki mdlejący Giertych chce koniecznie ścigać walczącego z choroba nowotworową Ziobrę. Co tam człowiek chory na raka, gdy Giertych chce zemsty za ujawnienie swoich przekrętów? Nie ma że boli!

Najgorsze dla Giertycha, że łatwo można znaleźć w necie jego kryminalne sztuczki z wyprowadzeniem dziesiątek milionów zł z Polnordu. Tajemnica poliszynela.

https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/roman-giertych-i-ryszard-k-uslyszeli-zarzuty-ws-firmy-polnord-dewelopera/cfpbpv0

Tekst Business Insider z 2020 roku. Ciekawym kiedy ten oszalały wałach oskarży redakcję tego portalu o wyimaginowane przez koński łeb "krzywdy".

Fakty są nieubłagane.

"Prokuratura Regionalna w Poznaniu oświadczyła, że zatrzymania Romana Giertycha, Ryszarda K. i innych osób nastąpiły w związku ze śledztwem prowadzonym od 28 lutego 2017 r., po zawiadomieniu złożonym przez obecne władze spółki Polnord S.A. Dotyczyło ono nabycia przez Polnord S.A. "bezwartościowych wierzytelności spółki Prokom Investments S.A. w kwocie niemal 73 mln zł"."

To władze spółki Polnord zawiadomiły prokuraturę, że im ktoś zajumał 73 mln zł. Nie Ziobro, zakuty koński łbie!

Naprawde gorąco polecam uważne przeczytanie tego artykułu, bo pomoże to zrozumieć niebywałą zajadłość Giertycha wobec ścigających go śledczych.

"Ratusz uważał natomiast, że - zgodnie z pierwotną umową z Prokomem, który prowadził szerokie inwestycje w tej części miasta - infrastruktura miała być przekazana miastu bez zapłaty. Wierzytelności, których domagały się spółki, nie wynikały ani z umowy, na podstawie której rozpoczęto w 2003 r. inwestycję, ani z innych umów z miastem. Były to zatem roszczenia bez żadnego tytułu prawnego."

Teraz łatwiej zrozumieć fałszywą "aferę" z Kaczyńskim i spółką Srebrna, gdzie identyczny modus operandi w wykonaniu Giertycha ze swoim Austriakiem zadziałał. Roszczenia podstawionego Austriaka wobez spółki Srebrna były identycznie bez żadnego tytułu prawnego, co wskazała Giertychowi i jego wiernemu Dybła ......... austriacka prokuratura, po której to odmowie prowadzenia kuriozalnego śledztwa, Birgfellner zapadł się pod ziemię . Dopiero wtedy ci ....... odpuścili. Ale to świadczy dobitnie o działalności Giertycha. Ten sam sznyt. Żeby było jeszcze pikantniej, Warszawą wtedy rządziła zasłużona Platfuska, Gronkiewicz Walz, która to z jakichś powodów nie dogadała się z oligarchą Krauze i reprezentującym go Giertychem co do płatności im bez żadnego tytułu prawnego. Ciekawe dlaczego? Nie dogadali się? Kłótnia w mafijnej rodzinie o kasę? Pewnie nigdy się nie dowiemy. Wiemy za to, że za próby wyłudzenia kasy od warszawskiego ratusza rządzonego przez PO, Giertych wini PIS i osobiście min Ziobrę. Pyszne!

"Ryszard K., ówczesny prezes Prokom Investments SA i równocześnie przewodniczący rady nadzorczej Polnord SA, mieli wiedzieć - według prokuratury - że wierzytelności są bez wartości. Mimo to, Polnord dokonał zakupu wierzytelności. Według śledczych jednak, nie mogło do tej transakcji dojść bezpośrednio pomiędzy spółkami, bo musiałyby one zostać ujawnione i mogły być wówczas uznane za "działanie na szkodę Polnordu".

Jeszcze raz polecam uważne przeczytanie całego artykułu, bo tam są tylko i wyłącznie fakty i liczby. Przekręt jest oczywisty, stąd ucieczka do przodu Giertycha. Zawsze największy złodziej najgłośniej drze mordę "łap złodzieja". Dlatego takie wzmożenie u cwaniaczka, że jego przekręty zostały ujawnione publicznie. Sztuczkę z zakupem nieruchomości polecam łaskawej uwadze. Jeśli ktoś nie wie skąd biedny adwokacina miał nagle wielką kasę na willę pod Rzymem, no to już powinien skojarzyć.

"On zanim zaczął pracować dla Ryszarda K., był „golasem”, jeździł Fordem Galaxy i mieszkał w Łomiankach. To wszystko co ma dzisiaj zawdzięcza K., któremu pomógł w wyprowadzeniu 92 milionów złotych"