Jak zaszczuto Niedzielskiego

Choć los byłego ministra Niedzielskiego jest mi absolutnie obojętny, to jednak jego przypadek jest fragmentem szerszego kontekstu zaszczuwania człowieka przez totalitarną czerń, obecnie szykującą się do przejęcia władzy w Polsce.

Przeczytałem artykuł na Interii i choć często myślę, że w polskiej polityce już mnie nic nie zdziwi, to totalitarna opozycja (póki co opozycja) nie daje mi tego komfortu.

Okazuje się bowiem, że w największej medialnie szczujni w Polsce, w TVN, szczuto akurat na ministra zdrowia Niedzielskiego. 

Dr Piort Pisula z Poznania oznajmił na antenie tvnowskiej szczujni, że nie może wystawiać recept na psychotropy swoim pacjentom, bo rzekomo, nie działa system ministerstwa i on nie umiał NIKOMU WYSTAWIĆ RECEPTY. Pan doktor Pisula nie krył się ze swoimi danymi osobowymi przed redakcją TVN, ani przed widzami tej szczujni. Oczywiście jak wszystko w TVN, było to piramidalne kłamstwo.

Kłamstwo zdemaskował minister Niedzielski, stwierdzając, że Pisula przecież oszukuje ludzi, bo właśnie wystawił receptę na psychotropy i to wystawił na siebie. Ale naszczuta publika zawyła, że Niedzielski faceta, który absolutne NIE UKRYWAŁ swoich danych przed widzami TVN, a nawet się swoim nazwiskiem pysznił, ujawnił jego dane osobowe! Gdybyśmy mieli w Polsce normalne, a nie zryte do cna społeczeństwo, to ten kłamca złapany za rękę ukrywałby się teraz w ziemiance w puszczy. Ale dzięki ogromnej pracy TVN w praniu słabych mózgów polskojęzycznych przeżuwaczy medialnego kitu, został bohaterem walki z "pisowskim reżimem". No tacy to widzowie i co im zrobicie? W dodatku miliony takich widzów, którzy mają w d. prawdę i fakty (nie mylić z "Faktami"!), mają niestety prawa wyborcze w Polsce. Przestaje dziwić, że ci "praworządni" wybrali do POLSKIEGO  parlamentu takie ikony uczciwości jak Grodzki, Gawłowski, Giertych czy ostatnio do PE Karpińskiego. Biedny Sławcio Nowak miał pecha, że Ukraińcy go oskarżyli, bo teraz pewnie też by brylował w Sejmie jak jakiś Giertych. Kolejne niewiniątko peowskiej bandy złoczyńców. Nie dziwi nic, pozostaje jedynie obrzydzenie do tej części polskiego społeczeństwa.

Jest to kolejny przykład, że za powiedzenie prawdy o kolejnej w naszym kraju nietykalnej kaście, można solidnie oberwać. A cała medialna sfora zamiast szukania prawdy posługując się faktami, służy szczuciu na nielubianych przez siebie i wskazanych im przez macherów ludzi.

Medialnych, a raczej mendialnych politruków w ogóle nie interesuje związana z e-receptami afera. Po co, skoro zarabiają na niej ogromne pieniądze ich ulubieńcy z kolejnej nietykalnej kasty.

https://serwisy.gazetaprawna.pl/zdrowie/artykuly/8741019,recepty-telemedycyna-e-recepty-etyka-lekarska.html

"Recepty wystawiane co kilkanaście sekund, 24 godziny na dobę – to wbrew etyce lekarskiej. Jednak są medycy, którzy wykorzystując możliwości związane z teleporadami, zarabiają na tym miliony złotych."

Oszustwa i jawne naigrywanie się z prawa i zdrowego rozsądku, nie zainteresują nikogo, poza niszowymi mediami. Ale mendialni zwolennicy najróżniejszych przekrętów (byle były to przekrętasy z ich antypolskiej bańki) nie potrafią inaczej, niż promować wśród bezmyślnej gawiedzi swoich przekrętasów. Zresztą, jak media powstałe za ubeckie, kradzione Polakom pieniądze mogłyby postąpić inaczej?

Jeszcze jedna bulwersująca sprawa związana z tym kuriozalnym, wołającym o pomstę, wydarzeniem. W normalnym kraju, lekarz wystawiający sobie psychotropy byłby pod ścisłą kontrolą samorządu lekarskiego. Człowiek, który wymaga leczenia tymi specyfikami, nie powinien przyjmować ŻADNYCH pancjentów, bo stanowi dla nich ZAGROŻENIE! Taki lekarz powinien przebywać w oddziale zamkniętym szpitala, a nie udawać że leczy ludzi! Oczywiście Izba Lekarska jest od "yebaćPIS", a nie od dbania o jakichś pacjentów psychola w białym kitlu. Co to, to nie!

Chyba, że doskonale wiedzą po co i dlaczego lekarz wystawia na siebie receptę na psychotropy i ją realizuje w aptece. Wiedzą, bo, być może, sami tak robią. Z oczywistych dla każdego z mózgiem, powodów. Oczywiście z tzw ostrożności procesowej nie można napisać tego, co jest tajemnicą poliszynela. Psychotropy to lepszy biznes od karuzel VAT? Czyżby?

PS. I jak na zawołanie artykuł na Salonie:

https://www.salon24.pl/newsroom/1343124,lekarka-na-morfinie-opiekowala-sie-pacjentami-zapadl-wyrok

Jak widać na załączonym obrazku, są w Polsce świnie równe i świnie równiejsze. Dla jednych branie psychotropów przez lekarza na dyżurze, to droga do TVNowskiej sławy, dla innych surowy wyrok w sądzie.

A wystarczyłoby, żeby ta lekrka na morfinie, pluła w studio TVN na ministra, premiera czy na cały PIS, a byłaby bohaterką, którą kasta złamasów w togach - uniewinniłaby, a skazałaby nowego ministra zdrowia. Tak to działa w tej odrażającej moralnej bańce totalitarnych 8mio gwiazdkowców.