Od dziś w naszym kraju obowiązuje prawo zemsty na dawnym współmałżonku. Każda kobieta, która chce zrobić dużą krzywdę swojemu byłemu dostała do tego prawne narzędzia w postaci tzw. Funduszu Alimentacyjnego. Drżyjcie mężczyźni, bo jeśli tylko kobieta zechce to zatruje wam życie nawet po rozwodzie.
Od dziś wchodzi w życie ustawa na podstawie której gmina będzie scigała zalegających z płaceniem alimentów. Nie bardzo rozumiem dlaczego ten obowiązek zrzucono na gminę, moich długów prezydent miasta nie odzyskuje, ale rozumiem, zapewne chodzi o interes społeczny itp. Tak więc jak już gmina weźmie na celownik dłużnika swojej obywatelki to zaczyna go nękać różnymi represjami, które mają mu pomóc w spałacaniu zobowiązania. Bo jak można się domyślać skoro facet nie płaci to zapewne nie ma z czego. Więc wpisujemy delikwenta do rejestru dłużników i odbieramy mu prawo jazdy!!!! Napewno po takim zabiegu stanie się on bardziej wypłacalny, zawsze przecież może sprzedać nerkę.
Swoją drogą nie rozumiem czemu akurat prawo jazdy mu zabierają? Czy trzeba mieć prawo jazdy żeby spłodzić dziecko? Czemu nie odbierają patentu żeglarza albo karty pływackiej?To jakas zależność przyczynowo-skutkowa? Bo jeśli jest taka zależność między płodzeniem dzieci a prowadzeniem samochodu to w myśl tej ustawy pedały prawa jazdy nie dostaną, tak?
I jeszcze jedna refleksja. Alimenty to w tym przypadku kasa zasądzona na dzieci prawda? Dlaczego więc nie ustala się kuratorów rodzinnych którzy kontrolują na co wydawane sa pieniądze przez exmałżonkę? A może ona za to kupuje piwo swojemubezrobotnemu konkubentowi a dziecko dostaje z tego 10%? Sprawdza to ktoś? Bo jeśli się okaże, ze kobieta źle wydatkuje te alimenty to może trzeba ją ukarać i odebrać jej coś, umownie, np. dyplom ukończenia szkoły.
Komentarze
Pokaż komentarze (8)