Corocznie w dniu 1 sierpnia przeprowadzany jest „trening uruchamiania systemu ostrzegania i alarmowania ludności przy pomocy syren alarmowych” zarządzany przez wojewodów, a ich Zarządzenia poprzedzane jest „wstępniakiem” przywołującym rozliczne akty prawne, z których najmłodszy pochodzi z 2013 roku. Trening zbiegał się „przypadkowo” z obchodami wybuchu Powstania Warszawskiego, a moment włączenia syren odpowiadał Godzinie W.
Nowy wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak również poinformował podległe mu służby: w dniu 1 sierpnia 2016 r. na terenie województwa dolnośląskiego zostanie przeprowadzony wojewódzki trening systemu wczesnego ostrzegania:
W ramach treningu o godz. 17.00 w dniu 1 sierpnia 2016 r. – zostanie wyemitowany z wykorzystaniem syren akustycznych sygnał „Ogłoszenie alarmu”, a następnie o godz. 17.10 – sygnał „Odwołanie alarmu”.
Jednym słowem uczestnicy uroczystości w licznych miejscach Dolnego Śląska po wysłuchaniu poruszającego 1 sierpnia o godzinie 17 serca „modulowanego dźwięku syreny w okresie 3 minut” zatrzymującego ruch na ulicach przystąpili do uroczystości zorganizowanych na miarę własnych chęci i możliwości. Starczyło czasu na odśpiewanie hymnu państwowego, pierwsze wystąpienia okraszone zostały „ciągłym dźwiękiem syren w okresie 3 minut” oznaczającym „Odwołanie alarmu”. Dura lex, sed lex stwierdził zasiadający od grudnia ubiegłego roku w fotelu wojewody.Frustrację zgromadzonych może tłumaczyć jedynie siła przyzwyczajenia, w poprzednich latach wojewoda z nadania PO „nie odwoływał alarmów” zagłuszających mówców czy wręcz przeszkadzających w godnym prowadzeniu uroczystości.
A jak było w Warszawie, inne akty prawne tam obowiązują?
Inne tematy w dziale Kultura