Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
Wiadomo że musimy, ale kto to ci "my", skoro każdy kolejny dzień przynosi nowy dowód, że nie ma żadnych NAS?
Jakakolwiek statystyka i jakiekolwiek porównywanie niemieckiej okupacji Polski i zachodu Europy jest bez sensu, gdyby była analogia to obozy zagłady mogły powstać również w Holandii czy innej Belgii. Poza wszystkim - tam ratowano tamtejszych Tuwimów, Korczaków czy Zniczy, u nas Żyd był raczej chasydzki, a i cadyków nie brakowało - ciężej było ich przechować, bo przecież wywieźć (w przeciwieństwie do zachodniej Europy) dokąd nie było.
Hekatomba, holocaust , ergo - RZEŹ Żydów środkowej Europy odbywała się za wiedzą aliantów i żydowskiej diaspory. Czasem zastanawiam się, czy aby nie za swoiście antycypacyjnym (dążenia do stworzenia nowoczesnego państwa Izrael) przyzwoleniem.
...(na skutek donosu hr. Plater-Zyberka)
... Jej nazwisko wydała Niemcom aresztowana właścicielka pralni (tylko dlaczego ją aresztowano?)
Aresztowano ją, bo pewnie ktoś na nią doniósł, to i ona doniosła. Widać Polacy tak lubią.
Teraz też donoszą gdzie się da.
"Polacy kapowali na potęgę."
E-tam. Chyba tych kapusiów nie było więcej niz dzisiaj róznych Lisów, Róż von Thun i nudnych-teorii.
Dbanie o treści zamieszczane w Wikipedii i innych miejscach poszukiwania informacji w Internecie NIE NALEŻY do rządu. Ani tego, ani żadnego.
Liczby są mniej więcej takie [w razie czego proszę o korektę].
6.000.000 Polaków zginęło w WW2.
3.000.000 z Polaków było "narodowości" żydowskiej.
90% populacji Żydów zginęło.
90% populacji "polaków" przeżyło [" " = nie Żydzi].
6620 Polaków ma drzewka.
6620*10 = 66200 Polaków pomagało żydom.
50000 szmalcowników [1 szmalcownik >= 1 wydany żyd].
150000 Polaków, którzy przyczynili się do śmierci Żyda np. mordując.
40000 Niemców zabitych na terenie Polski przez Polaków [w tym przez Żydów].
100000 Żydów walczyło w szeregach armii polskiej w 39.
Prowokowanie do pyskówki to trolling. Wpis usuwam i wszystkie podobne też.
Skąd Pan wziął te 10 mln. Polaków, którzy zginęli? Z tego samego źródła, z którego Żydzi wzięli 6 milionów ofiar Holokaustu?
-------------------------------------------------------
Wręcz przeciwnie, sądzę że opanujemy. Jak już raz zaczniemy, to doprowadzimy sprawę do końca. Mamy dużo czasu. To nie jest temat na kampanię wyborczą. To jest temat NA ZAWSZE.
Ostatni przykład opisujący casus barwnych przygód dziarskiego dziennikarza i niesławną rolę jaką w jego sprawie odegrała rodzima amerykańska ambasada jest znamienny. Z pewnością był to szlachetny człowiek, ale zakładam również, że nie musiał obawiać się o swoje uzębienie..
Witam, dlaczego gdy mówimy o ratowaniu Żydów, skrzętnie jest pomijana Zofia Kossak-Szczucka oraz Jan Dobraczyński, nawet w tej kwestii nie ujmując zasług osobom zasłużonym jest zdecydowanie nadmiernie faworyzowana Irena Sendler?
My Polacy nie potrafimy docenić tego co mamy, jakoś nigdzie nie mogę doczekać się równomiernego traktowania osób, które ratowały innych z równie wielkim przekonaniem, zapałem i skutkiem, ciekawe czy bycie osobą o prawicowych poglądach to przyczyna dyskryminacji?
To tak na marginesie bo wydaje się, że trzeba dodać dwie wymienione przez mnie osoby do pani Ireny Sendler i zdecydowanie Zofie Kossak Szczucką na pierwszym miejscu.
Nasza polityka historyczna jest w stanie opłakanym, ale czemu się dziwić jeśli nasi politycy wszystkich opcji gloryfikują kulturę żydowską, finansując ją z kieszeni podatnika, efekty są tragiczne, powstają ośrodki antypolonizmu, które zaciekle tropią antysemityzm, a na polską kulturę: muzea, książki nie ma pieniędzy. Ostatnimi czasy widać pewien postęp, dzięki barbarzyńskiemu atakowi Us-ela Polacy przejrzeli na oczy i zobaczyli co to za elity mamy od zakończenia II wojny aż do dzisiaj. Kto więc ma zmienić narrację? Ma być budowane kolejne muzeum, tym razem getta, które już całkowicie zawłaszczy określenie Powstanie Warszawskie(robią to już od lat). Ci z urzędu to na pewno nie zadbają o Polskę widać jakie fikołki wyczynia PAD, Gliński, Sellin, Gowin, Gawin, jedyna nadzieja chyba w narodowcach, bo na tę chwilę Izrael pewnie nadal mówi, że ma dwóch ministrów spraw zagranicznych, niestety nie możemy liczyć na nic lepszego odnośnie polityki historycznej sprecyzowanej do relacji polsko-żydowskich, obserwujemy bowiem postawy poddańczo-zdradzieckie. Na dzień dzisiejszy są obecne tylko indywidualne inicjatywy a polskie władze zachowują się w sposób haniebny, jest to skutek przemian ustrojowych w trakcie, których z ministerstwa spraw zagranicznych korporacja geremka usuwała ludzi myślących w interesie Polski, odsetek obywateli żydowskich po tej akcji osiągnął 90%, wiadomo w czyim interesie działali.
Zofia Kossak nazywała się Szczucka do 1925 roku. A to jest grubo przed wojną. Podczas wojny nazywała się Szatkowska. I to Jej dzieci o nazwisku Szatkowski upomniały się o prawdę. Dla mnie wystarczy Zofia Kossak.
Ma Pan rację co do polityki historycznej, która nie była prowadzona wcale, a jak już była to na odwrót. Mówię o latach po 89 roku.
Ma Pan rację, że i teraz nie jest z nią, łagodnie mówiąc, najlepiej. Jednak skoro jesteśmy w takim dole, który się ostatnio jeszcze okazał nabity palami, to wychodzenie z niego nie zajmie nam 2 miesięcy ani nie ułatwi nam tego wychodzenia urąganie z dołu tym, którzy nas tam wepchnęli.
Na urągania, a może nawet i danie w pysk będzie czas, kiedy już stamtąd wyleziemy. A to potrwa.
Uważa pan, że o tym można mówić bez polityki? Przecież cała nagonka jest organizowana przez Syjonistów, a postacie takie jak Z. Kossak-Jakkolwiek czy Dobraczyński splamiły się udziałem w Ruchu Narodowym. A są to jedynie przykłady z długiej listy Narodowców - prominentnych postaci ruchu, które ratowały Zydów. Wg narracji żydowskiej były to ugrupowania "antysemickie", a nie antyżydowskie, które wysuwały racjonalne zastrzeżenia wobec mniejszości żydowskiej. Taka narracja obowiązuje po dzień dzisiejszy, a wymienione postacie burzą dogmaty stalinowskiej propagandy.
Oczywiście, że o różnicy w ryzyku ratowania Żydów podczas 2WŚ można mówić bez polityki. Podobnie jak o "nadreprezentacji" na przykład Holendrów w Yad Vashem.
Czy jest jakaś przeszkoda, aby osoby o poglądach narodowych uzupełniły Wikipedię i polską i angielską?
Na narrację żydowską można reagować dwojako. Można oczywiście krzyczeć, że Żydzi kłamią. Jednak taki krzyk u wielu, a może nawet u większości cudzoziemców zostanie odebrany jako "gorejąca czapka" na złodzieju. Można też spokojnie, rzeczowo i KONSEKWENTNIE przedstawiać własną relację. Dopiero kiedy taka relacja pojawi się i będzie przez nas szeroko kolportowana, wtedy nadejdzie moment do konfrontowania tych relacji. Merytorycznie ZAWSZE wygramy.
Witam, ponownie, święta prawda, czeka nas długa droga, mam nadzieję, że ta burza rozpętana przez Izrael spowoduje, że ludzi zainteresuje ta tematyka oraz zaczną się organizować i działać. Pierwsze oznaki były widoczne w sieci w postaci filmów i różnych akcji, ja z kolei sam staram się osobom, które znam przybliżać tematykę historyczną(pracuję jako inżynier a wielu młodych ludzi z takim wykształceniem ma luki w wiedzy historycznej) i wyjaśniać niebezpieczeństwa jakie się pojawiają z powodu wieloletnich zaniedbań naszego państwa oraz polityków.
Dziękuje i pozdrawiam.
Film jak film - obsada mocna w nazwiska, ale całość ze sztancy płonących wieżowców i innych portów lotniczych, czyli standard połowy lat 70-tych.
Historia niemniej nad wyraz ciekawa i dająca wiele do myślenia.
Własnie - a ta antysemicka Polska to ilu Żydów pod koniec lat 30-tych przyjęła?
Ja natomiast zafascynowany jestem specjalnym Sprawiedliwym wśród Narodów Świata, jakim jest Dania.
Od każdego wywiezionego do Szwecji Żyda zainkasowali po 2- 2,5 tys. koron. Choć jest też prawdą, że zrobili zrzutkę wśród społeczeństwa duńskiego.
Najlepsze jest jednak to, że kiedy Niemcy przyszli po Żydów duńskich, ci - ostrzeżeni wcześniej - ukryli się w szpitalach, kościołach, u znajomych i gdzie się dało. Ci, którzy się nie ukryli też nie zostali aresztowani, pod warunkiem, że nie otworzyli drzwi. Niemcy mieli zakaz wyważania drzwi.
To całkiem jak u nas. :))