galopujący major galopujący major
495
BLOG

Karłowatość Steca

galopujący major galopujący major Polityka Obserwuj notkę 11

 

 

Skoro inni się krępują, powiem pierwszy i na cały regulator - Leo Messi jest kurduplem. Kurduplem, doprecyzowując, wąskiej postury. Nie wiem, czy świat milczy, bo zapętlił się w obmyślaniu poprawnościowych formułek o wysokich inaczej, wiem, że konstatacja o wymiarach argentyńskiego wirtuoza jest tyleż banalna, co optymistyczna dla wszystkich przeciętnie zbudowanych homo sapiens, dlatego zasługuje na rozgłos.

 

 

Tak swoje gombrowiczowsko-pilchowskie miziu, miziu zaczął spóźniony postmodernista felietonowy Rafał Stec, by potem klecić kolejną super hipotezę o kant dupy potłuc. Fakt, Lionel Messi jest niski, bardzo niski, cholernie niski, jest niski jak w mordę strzelił. Messi jest niski, a mógł być jeszcze niższy, mógł być maciupeńki, tyci tyci, mikroskopijny, że by go gigant Stec nie zauważył.  Messi mógł być jeszcze niższy bo w młodości był chory. Może dlatego świat zapętlił się w obmyśliwaniu poprawnościowych formułek, że się krepuje biegać za gościem na wózku mówiąc na cały regulator o chodzących inaczej. Tak jak się krępuje mówieniem, że Ray Charles był widzącym inaczej ślepiutkim asem. Lionel Messi jest niski, bo w młodości walczył z kalectwem, konkretnie karłowatością przysadkową. Lionel Messi, którego Rafał Stec pobłażliwie, z przymrużeniem oka, dla przekornego zgrywu, sympatycznej pochwałki i tej swojej „popistecówy” nazywa kurduplem, konusem, kieszonkowym ludzikiem w jakiś sposób uratował się przed tym by nie dosięgać Stecowi do pasa. Choć gdzie swym tekstem sięga Stec, Bóg jeden raczy wiedzieć.

 

Jerzy Jedlicki na pytanie Barbary Łopieńskiej czemu tak długo pisze i cyzeluje swoje teksty, powiedział, że on każdą tezę podaję krytycznej obróbce i jeszcze przed drukiem stara się ją weryfikować kontrargumentami. U Steca weryfikacji nie ma, jestem pewny, że potrafi napisać tekst, w którym będzie dowodził, że lepszymi piłkarzami są ci co wolą buraczki od marchwi, a młode kartofelki to przyczyna wygranej przez Hiszpanię Euro (Wiecie jakie kartofelki przyrządzają w dolinie Stubai!).

 

Dziś Stec znowu tworzy jakieś fantansmorgie o ofensywnych wielkoludach, co zapełniają stadiony, a Messi ma być rodzynkiem. A tymczasem w samej tylko Barcelonie, jeśli się spojrzy według wzrostu, to Stecowska teza, zresztą jak zwykle, idzie do kosza.

 

Messi – 169 cm

Xavi  - 170 cm

Iniesta- 170 cm

Krkic – 170 cm

Alves -173 cm

 

Zresztą w ostatnim zdaniu Stec nieco się mityguje pisząc o tym, że owszem są kolosy, ale to hiszpańscy kurduple rządzą. Ale popatrzmy dalej

 

 

Giuly – 164 cm

Romario  - 164 cm

Philips – 170  cm

Ribery – 170 cm

Arszawin -172 cm

Robihno – 175 cm

Cassano – 175 cm

Rosicky -175 cm

Itd…

 

Świat jest już taki jest  że ludzie są mali, duzi, wielcy i wszyscy oni grają w piłkę. Tak jak wielcy, duzi i mali, a zwłaszcza mali dla zwykłego słyszenia na blogasku ogłaszają światu maciupeńkie teorie nie tylko o piłce, ale i o kurduplach, ślepcach i głuchych, aby potem biegać na stadionach i zwalczać rasistowskie uwagi kiboli krzyczących na  żydziutkich i białych inaczej…

 

PS dla rozluźnienia Monthy Pyton i Oliwa

 

        Uparty centrolewicowiec, niedogmatyczny liberał i gospodarczy i obyczajowy, skłaniający się raczej ku agnostycyzmowi, fan F.C. Barcelony choć nick upamiętnia Ferenca Puskasa gracza Realu Madryt email: gamaj@onet.eu About Ferenc Puskas: I was with (Bobby) Charlton, (Denis) Law and Puskás, we were coaching in a football academy in Australia. The youngsters we were coaching did not respect him including making fun of his weight and age...We decided to let the guys challenge a coach to hit the crossbar 10 times in a row, obviously they picked the old fat one. Law asked the kids how many they thought the old fat coach would get out of ten. Most said less than five. Best said ten. The old fat coach stepped up and hit nine in a row. For the tenth shot he scooped the ball in the air, bounced it off both shoulders and his head, then flicked it over with his heel and cannoned the ball off the crossbar on the volley. They all stood in silence then one kid asked who he was, I replied, "To you, his name is Mr. Puskás". George Best His chosen comrades thought at school He must grow a famous man; He thought the same and lived by rule, All his twenties crammed with toil; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' Everything he wrote was read, After certain years he won Sufficient money for his need, Friends that have been friends indeed; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' All his happier dreams came true - A small old house, wife, daughter, son, Grounds where plum and cabbage grew, poets and Wits about him drew; 'What then.?' sang Plato's ghost. 'What then?' The work is done,' grown old he thought, 'According to my boyish plan; Let the fools rage, I swerved in naught, Something to perfection brought'; But louder sang that ghost, 'What then?' “What then”” William Butler Yeats

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Polityka