Gdybym miał piersi to nie wychodziłbym z domu, tylko non stop się nimi bawił – powiedział kiedyś Wojciech Mann, ale widać kobiety nie posłuchały dobrej rady Pana Wojciecha i znów na manifie, swą obecnością prowokowały polskich patriotów. I podczas gdy ci ostatni, przeżywali momenty skupienia w Łagiewnikach krakowskich, sypali głowę popiołem, a nawet próbowali wskrzeszać umarłych (np. Jan Walca u prezydenta), bladzie wałęsały się bez ładu i składu, po warszawskich ulicach, jawnie szukając erotycznej przygody.
Nie wiadomo co na tą obsceniczną bezczelność warszawska straż miejska i Episkopat, choć zdaje się, że właśnie to są te szczury, które arcybiskup Pieronek psikał chrześcijańską miłością kwasu solnego. Co jak co, ale choćby z racji stażu w kapłaństwie, arcybiskup na szczurach znać dość dobrze się musi.
Bladzie szukały chłopa, bo go mieć przecież powinny, celem kobiety jest usidlenie faceta, a bądźmy szczerzy zawrócić w głowię Polakowi, a już Polakowi katolikowi, jest sprawą dość trudną, o ile nie niemożliwą.Przykładowo musi się taki kobieton nauczyć układać kostkę Rubika, choć ostrzegam rozwiązłe, że nie chodzi tu o fiki-miki z tym kompozytorem, tylko o pewną układankę, którą wymyślił pewien węgierski Żyd, co tylko potwierdza, że wszędzie nam się ci koszerni pchają. Nawet do naszej sypialni. Bo właśnie w sypialni kobieta musi tę kostkę układać, nie ubierając się, nie goląc, a nawet nie myjąc jajek.
Ale to jeszcze nie wszystko, musi kobieta mieć jakieś hobby, najlepiej typowo kobiece, jak jęczenie i cmokanie podczas udawanych orgazmów, gdyż statystyczny polski katolicki mężczyzna, ma na głowie tyle problemów polityki globalnej i Watykanu, że jakakolwiek gra wstępna najczęściej kończy się na zdejmowaniu białych skarpetek i towarzyszących im sportowych sandałów.
Robiąc to wszystko, a nawet więcej, powinna też dbać o mymłona (Połóż rękę na mym łonie. – A co to jest mymłon?), gdyż to właśnie mymłon, jest tą częścią kobiety, która jest w nich najcenniejsza i która potrafi nieco dyskontować ryzyko nabycia kobiety, w portfelu inwestycyjnym mężczyzny.
Uparty centrolewicowiec, niedogmatyczny liberał i gospodarczy i obyczajowy, skłaniający się raczej ku agnostycyzmowi, fan F.C. Barcelony choć nick upamiętnia Ferenca Puskasa gracza Realu Madryt email:
gamaj@onet.eu
About Ferenc Puskas: I was with (Bobby) Charlton, (Denis) Law and Puskás, we were coaching in a football academy in Australia. The youngsters we were coaching did not respect him including making fun of his weight and age...We decided to let the guys challenge a coach to hit the crossbar 10 times in a row, obviously they picked the old fat one. Law asked the kids how many they thought the old fat coach would get out of ten. Most said less than five. Best said ten. The old fat coach stepped up and hit nine in a row. For the tenth shot he scooped the ball in the air, bounced it off both shoulders and his head, then flicked it over with his heel and cannoned the ball off the crossbar on the volley. They all stood in silence then one kid asked who he was, I replied, "To you, his name is Mr. Puskás". George Best
His chosen comrades thought at school He must grow a famous man; He thought the same and lived by rule, All his twenties crammed with toil; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' Everything he wrote was read, After certain years he won Sufficient money for his need, Friends that have been friends indeed; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' All his happier dreams came true - A small old house, wife, daughter, son, Grounds where plum and cabbage grew, poets and Wits about him drew; 'What then.?' sang Plato's ghost. 'What then?' The work is done,' grown old he thought, 'According to my boyish plan; Let the fools rage, I swerved in naught, Something to perfection brought'; But louder sang that ghost, 'What then?' “What then”” William Butler Yeats
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka