galopujący major galopujący major
55
BLOG

Puchar jest nasz, mamy potrójną koronę

galopujący major galopujący major Polityka Obserwuj notkę 51

Puchar jest nasz, mamy potrójną koronę

 

Rio Ferdinand wzrost 191 cm, Nemanja Vidic - 189cm, Michael Carrick - 183 cm, John O’Shea – 193 cm,  Van der Sar -197 cm…

Leo Messi -169cm.

Mógłbym na tym skończyć, mógłbym podać ilość strzelonych bramek, zdobytych w tym sezonie  pucharów, mógłbym się spytać where is this great Premiership? Mógłbym pytać jeszcze długo i długo, mógłbym przypominać, że wysocy obrońcy są mało zwrotni, że Barca w ataku zagrała nonszalancko, że Messi nie grał na pełnych obrotach, że Silvinho podawał głównie do tyłu, że był słupek z wolnego, że najlepszy był Puyol i Iniesta (tak ważny zwłaszcza w pierwszej połowie). Że gdyby to była Barca z meczu z Realem, to było jeszcze parę bramek.

Mógłbym.

Ale, o moje słodkie równouprawnienie, o moja poprawności, jak ja się cieszę. Jak mi się rozjeżdża micha, jak się sam do siebie śmieję. Nawet TVP, niechaj będzie przeklęta, mnie nie irytuję, obcinając rundę honorową pokazywaniem u Pospieszalskiego Najwyższego Rycerza Zakonu Rycerzy Kolumba.

Taki wyczyn, taaaaki wyczyn, trzy puchary w trenerskim debiucie. I rywal, który istniał tylko przez pierwsze 10 minut. Odtajała Barca, powoli, przestraszona, ale odtajała. Tylko Iniesta od początku grał swoje. I nagle bramka z niczego, a potem już poszło. Wzdłuż, wszerz, do tyłu, do przodu. Nie wiedzieli chłopcy Sira  co się  dzieje. Bo to nie Anglia. Piłka jest zawsze od Ciebie szybsza, technika, technika, nie walenie łbem i jak koń bieganie po skrzydle, z loczkiem i minką do telewizora. Tylko technika, całego zespołu, a nie jednego modela. Nie ryglowanie bramki, tylko technika.

Po prostu jedno podanie,  drugie, trzecie, ósme, aż w końcu strzelisz te bramki… Musisz strzelić.

 

Potrójna korona. Cóż, nic tylko skromne dziękuję…

 

Aż bym poezję napisał. Ale nie, lęcę czaić na youtube.

 

 

        Uparty centrolewicowiec, niedogmatyczny liberał i gospodarczy i obyczajowy, skłaniający się raczej ku agnostycyzmowi, fan F.C. Barcelony choć nick upamiętnia Ferenca Puskasa gracza Realu Madryt email: gamaj@onet.eu About Ferenc Puskas: I was with (Bobby) Charlton, (Denis) Law and Puskás, we were coaching in a football academy in Australia. The youngsters we were coaching did not respect him including making fun of his weight and age...We decided to let the guys challenge a coach to hit the crossbar 10 times in a row, obviously they picked the old fat one. Law asked the kids how many they thought the old fat coach would get out of ten. Most said less than five. Best said ten. The old fat coach stepped up and hit nine in a row. For the tenth shot he scooped the ball in the air, bounced it off both shoulders and his head, then flicked it over with his heel and cannoned the ball off the crossbar on the volley. They all stood in silence then one kid asked who he was, I replied, "To you, his name is Mr. Puskás". George Best His chosen comrades thought at school He must grow a famous man; He thought the same and lived by rule, All his twenties crammed with toil; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' Everything he wrote was read, After certain years he won Sufficient money for his need, Friends that have been friends indeed; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' All his happier dreams came true - A small old house, wife, daughter, son, Grounds where plum and cabbage grew, poets and Wits about him drew; 'What then.?' sang Plato's ghost. 'What then?' The work is done,' grown old he thought, 'According to my boyish plan; Let the fools rage, I swerved in naught, Something to perfection brought'; But louder sang that ghost, 'What then?' “What then”” William Butler Yeats

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (51)

Inne tematy w dziale Polityka