galopujący major galopujący major
276
BLOG

Łajdactwo Piłsudskiego

galopujący major galopujący major Polityka Obserwuj notkę 38


Mam te szczęście, że nie jestem z SLD i mam te szczęście, że nie jestem z PSL. Mam te szczęście, że nie jestem późnym wnukiem komunisty, dziadek był przed wojną w PPS, potem, wbrew temu co tu kiedyś pisałem, bez pytania o zgodę wcieli go do PZPR. Mam te szczęście, że na widok Piłsudskiego nie uginają mi się kolana, mam te szczęście, że swobodnie sobie mogę rozmawiać o postaciach historycznych. Wałęsa, Piłsudski, Witos, Mikołajczyk, Wojtyła – to nie moi koledzy, pryzmat znajomości, sympatii, rodzinnych koneksji, religii czy pełnionych funkcji.

I ma te szczęście, że sobie mogę na nie spojrzeć bez bogobojnego strachu. I tak na nich patrząc uważam, że to co robił Che Guevara, Pinochet, Jaruzelski i Piłsudski to jedno wielkie łajdactwo. Trzeba te rzeczy nazwać po imieniu. I opowiadania typu chciał ratować kraj, kraj upadał, szerzyła się anarchia, kompletnie mnie nie biorą, setki razy już to słuchałem, za każdym razem oczywiście chodzi o dobro kraju. Tyle, że jak się szerzy anarchia to nie oznacza, że można ludzi torturować. Liczyła się władza i tylko władza, zawsze liczy się władza, Piłsudski sobie ubzdurał, że żołnierze będą potrafili rządzić krajem. Cóż, rok 39 pokazał, jak się przygotowali. A przecież opozycja im nie bruździła. Opozycję po prostu lali w mordę albo zamykali w obozie koncentracyjnym.

Piłsudski był zawsze chamem, wystarczy poczytać jak traktował prymasów, jego przemówienia, czy powiedzonka. O wojnie polsko-bolszewickiej też krążą różne legendy, takowo i różne sądy historyczne o tym, kto ostatecznie pomógł czerwonym w walce z białymi. Komu pośrednio zawdzięczamy komunizm. Ale do 1926 r. Piłsudski był bohaterem, potem jest już tylko dyktatorem, potem ma krew na rękach. I kolega Sowiniec tej krwi nie zmyje, choćby nie wiem jak sie starał wybaczać w czyimś imieniu. Najłatwiej jest wybaczać w czyimś imieniu.
 

Kolega Sowiniec porównuje SLD, które chce upamiętnienia ofiar przewrotu, do zdrajców z KPP. Co ja mu mogę powiedzieć? Ano może to, że czasami nawet zdrajcy z KPP potrafią być bardziej honorowi niż kombatant Sowiniec.
 


 

        Uparty centrolewicowiec, niedogmatyczny liberał i gospodarczy i obyczajowy, skłaniający się raczej ku agnostycyzmowi, fan F.C. Barcelony choć nick upamiętnia Ferenca Puskasa gracza Realu Madryt email: gamaj@onet.eu About Ferenc Puskas: I was with (Bobby) Charlton, (Denis) Law and Puskás, we were coaching in a football academy in Australia. The youngsters we were coaching did not respect him including making fun of his weight and age...We decided to let the guys challenge a coach to hit the crossbar 10 times in a row, obviously they picked the old fat one. Law asked the kids how many they thought the old fat coach would get out of ten. Most said less than five. Best said ten. The old fat coach stepped up and hit nine in a row. For the tenth shot he scooped the ball in the air, bounced it off both shoulders and his head, then flicked it over with his heel and cannoned the ball off the crossbar on the volley. They all stood in silence then one kid asked who he was, I replied, "To you, his name is Mr. Puskás". George Best His chosen comrades thought at school He must grow a famous man; He thought the same and lived by rule, All his twenties crammed with toil; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' Everything he wrote was read, After certain years he won Sufficient money for his need, Friends that have been friends indeed; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' All his happier dreams came true - A small old house, wife, daughter, son, Grounds where plum and cabbage grew, poets and Wits about him drew; 'What then.?' sang Plato's ghost. 'What then?' The work is done,' grown old he thought, 'According to my boyish plan; Let the fools rage, I swerved in naught, Something to perfection brought'; But louder sang that ghost, 'What then?' “What then”” William Butler Yeats

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (38)

Inne tematy w dziale Polityka