galopujący major galopujący major
42
BLOG

Taka piękna okupacja

galopujący major galopujący major Polityka Obserwuj notkę 26

 

A jednak się nie udało. Tak się starali, ale się nie udało. Ponieśli, nawet nie na drzwiach, tak po prostu wyprowadzili albo wzięli za ręce i nogi i podnieśli z ziemi. A przecież patrząc na 21 postulatów Pana Bogusława Ziętka, wszystkie one wydają się na tyle realistyczne, że już na pierwszy rzut oka strajk ma charakter apolityczny.

Bezpłatny internet dla wszystkich– czyż nie można tego wprowadzić od tak, na dniach. Wprowadźcie Tusku, bo inaczej Pan Ziętek nie wyjdzie z pokoju. A kodeks pracy równy dla całej Europy. Czyż nie można tego załatwić przez telefon z Merkel. Żyjemy przecież w globalnej wiosce, toteż wioskę zrobił Ziętek U Tuska. Przyjęcie Europejskiej karty praw podstawowych – cóż, to chyba nie ten adres, koalicja Kartę przyjęła, tyle że z Protokołem Brytyjskim, wynegocjonwanym za poprzedników.  Ale przecie nikt Głowie Państwa głowy zawracać nie będzie. Kupują tam teraz za moje pieniądze jakieś długopisy czy wódkę, kto ma czas na ratyfikację.


Dziś biją nas, a jutro was – krzyczy Pan Ziętek. Ale dlaczego mają mnie bić, ja nikomu biura nie okupuje i nie krzyczę, że jak nie będę mógł za darmo wchodzić do salonu24.pl to mu nie wyjdę
z pomieszczenia?

Czemu dopiero teraz – może ktoś spytać, czemu nie wcześniej, czemu nie za poprzedniego rządu pokotem nie kładli się pod drzwiami, zębami wrzynając w futrynę? Może się bali, że ich podsłuchają, może się bali, że wyciągną ile Ziętek zarabia i w jakim chodzi futerku? Może się bali, że ich jakiś rodak poleje olejem silnikowym. Ale tego się bać raczej nie musieli, przecież tam nie ma kobiet więc kierowca już taki krewki nie będzie. Podkuli ogon, przed kilofem, łopatą czy groźną miną.

Co różni pogląd Ziętka od poglądów pielęgniarek. Ano nic, pielęgniarki przecież też chciały bezpłatnego Internetu, natychmiastowego ratowania stoczni, kolei, przemysłu, wspierania rolnictwa, przetwórstwa i rybołówstwa, europejskiej płacy minimalnej czy taniego transportu publicznego.

Tusk mówi o bezprawnym proteście, ale jakoś pielęgniarki bezprawnie się nie zachowywały, może dlatego, że kobiety. A przecież miała być równość. Cieszę się, że Pan Ziętek chce mi robić dobrze, choć ja go o to nie prosiłem i nie proszę. Moja mała rada, zanim Pan Ziętek wprowadzi darmowe obiady, darmową benzynę czy coś tam jeszcze, niech spróbuje załatwić jedną konkretną sprawę. Nawet, niechby i tak, jak "bezprawnie" robiły to pielęgniarki.
 

        Uparty centrolewicowiec, niedogmatyczny liberał i gospodarczy i obyczajowy, skłaniający się raczej ku agnostycyzmowi, fan F.C. Barcelony choć nick upamiętnia Ferenca Puskasa gracza Realu Madryt email: gamaj@onet.eu About Ferenc Puskas: I was with (Bobby) Charlton, (Denis) Law and Puskás, we were coaching in a football academy in Australia. The youngsters we were coaching did not respect him including making fun of his weight and age...We decided to let the guys challenge a coach to hit the crossbar 10 times in a row, obviously they picked the old fat one. Law asked the kids how many they thought the old fat coach would get out of ten. Most said less than five. Best said ten. The old fat coach stepped up and hit nine in a row. For the tenth shot he scooped the ball in the air, bounced it off both shoulders and his head, then flicked it over with his heel and cannoned the ball off the crossbar on the volley. They all stood in silence then one kid asked who he was, I replied, "To you, his name is Mr. Puskás". George Best His chosen comrades thought at school He must grow a famous man; He thought the same and lived by rule, All his twenties crammed with toil; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' Everything he wrote was read, After certain years he won Sufficient money for his need, Friends that have been friends indeed; 'What then?' sang Plato's ghost. 'What then?' All his happier dreams came true - A small old house, wife, daughter, son, Grounds where plum and cabbage grew, poets and Wits about him drew; 'What then.?' sang Plato's ghost. 'What then?' The work is done,' grown old he thought, 'According to my boyish plan; Let the fools rage, I swerved in naught, Something to perfection brought'; But louder sang that ghost, 'What then?' “What then”” William Butler Yeats

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (26)

Inne tematy w dziale Polityka