Zmarł minister Szyszko. Pokój jego duszy.
Co robi Kaczyński? Buduje napięcie, pojawia się kolejne „wiem ale nie powiem”,”ta śmierć nie była przypadkowa” etc. Nic nie jest tak nośne jak śmierć, więc może da się to wykorzystać. Jest to stały element w propagandzie tej partii. To branzlowanie się katastrofami, ekshumacjami itp. jest bardzo widocznie przez właściwie przez cały czas. Umarł ktoś, więc jaką korzyść może to przynieść Partii? Piorun trafił turystów w Tatrach, uff coś przykryje w mediach Kuchcińskiego, widać siła wyższa nam sprzyja. Brat zginął w katastrofie? Radujmy się.
W sumie nic dziwnego w partii pozostającej w tak mocnym sojuszu z siłami Złego.
Jakiś czas temu widziałem tu na portalu jakiś tekst rzekomego PiS-owca, który określa się jako ścierwojad. Ja jednak trochę się z tym nie zgadzam. Osobiście uważam, że zarówno wobec wyborców jak i członków PiS bardziej trafne jest określenie zombie. Rzucamy hasło i jest zgodny chór „mózg”, „mózg”, „mózg”., „szambelan”, „szambelan”, „szambelan”,”trzy wybuchy”, ”trzy wybuchy”, ”trzy wybuchy”.
Inne tematy w dziale Polityka