Spacerując w niedzielę po deptaku ciężko się przebić przez tłum handlarzy i kupujących na Jarmarku Dominikańskim. Ponieważ ścisk wyklucza wygodne spacerowanie pozostaje zatrzymywanie się przy straganach i oglądanie oferowanych towarów i nieunikniona rozmowa ze sprzedawcą. A jak już się porozmawia umiejętnie na straganie, to można zebrać interesujące dane statystyczne.
Po zebraniu chyba reprezentatywnej próbki kilkudziesięciu wywiadów wśród sprzedawców dane stają się przerażające. Ponad 70% sprzedających to pracownicy najemni, a nie właściciele. Tak jawne i masowe złamanie ustawy o zakazie handlu w niedzielę nie powinno zostać bezkarne. Jeśli chcemy być poważnym państwem musimy prewencyjnie zakazać tych jarmarków, a inspektorzy powinni zająć się sprawą i wymierzyć surowe kary dla uczestniczących w tym przestępczym procederze.
A na przyszłość niech obywatele zgłaszają każdego ulicznego handlarza co do którego istnieje podejrzenie o sprzedaż w niedzielę odpowiednim władzom. Należy zachowywać czujność zwłaszcza w wakacje, kiedy to proceder ten przybiera szczególnie na sile. Wspierajmy rząd i związki zawodowe w tej sprawie.
Turysto bądź czujny! Na urlopie nie wychodź w niedzielę na spacer!Nigdy nie wiesz, czy nie wspierasz nielegalnych praktyk! Aktywie inspektorsko-pracowniczy do dzieła!
Inne tematy w dziale Gospodarka