Każda partia dba o poszerzenie swojego elektoratu.
PiS jest partią reprezentującą ludzi biednych, niewykształconych, zagubionych i kłótliwych.
PO jest partią reprezentującą ludzi bogatych, wykształconych, zaradnych i skłonnych do dialogu.
PiS więc, chce by w Polsce było jak najwięcej ludzi biednych i niewykształconych bo to ich elektorat.
Nic więc dziwnego, że PiS dba o to, żeby w Polsce było jak najwięcej ludzi biednych, ma w pogardzie nauczycieli i produkuje chaotyczne prawo, żeby się ludzie pogubili, a prezydent dzieli Polaków jak może na jak najmniejsze podobozy. Nawet opanowany przez Kaczyńskiego GUS przyznaje, że powiększanie biedy idzie im bardzo sprawnie.
Analogicznie PO chce by Polacy byli jak najbogatsi i jak najlepiej wykształceni – w końcu, wtedy zagłosują na nich.
Nie ma też zaskoczenia, że największy wzrost zamożności i zasobności w infrastrukturę Polski przypadał na rządy PO, a polski system oświatowy był oceniany na poziomie australijskiego czy niemieckiego. Zanotowano wtedy też największy skok w rankingach wydziałów informatyki i inżynierii z Polski, niestety medycyna czy prawo ciągle trzymają polskie uczelnie nisko w rankingach ogólnych.
Wybór jest aż tak prosty. A ty jaki chcesz być?
Inne tematy w dziale Społeczeństwo