Od pewnego czasu narasta problem dzików w mieście. Co rusz pojawiają się informacje, że widziano dzika lub dziki, a to na jednej, a to na drugiej ulicy, a to na osiedlu, a to przy domach. Mieszkańcy Zawiercia zgłaszają się do urzędu miasta, lub straży miejskiej, a oni odsyłają ich do starostwa. Po kolejnej takiej ścieżce, czyli spychania na starostwo zdecydowaliśmy o poinformowaniu urzędu miasta o jego kompetencjach, skoro sami nie mogą ich ogarnąć.
Starostwo Powiatowe w Zawierciu wystosowało odpowiednie pismo do Prezydenta Miasta Zawiercie przypominające między innymi o kompetencjach samorządu gminnego, a więc w tym wypadku o kompetencjach Prezydenta Miasta Zawiercie. Przywołano przepisy ustawy o samorządzie gminnym, z której wynika, iż zadaniem własnym gminy jest zapewnienie mieszkańcom bezpieczeństwa i porządku publicznego – art. 7 ust. 1.
Pismo wyjaśnia również kiedy starosta może, podkreślam może, a nie musi wydać decyzję o odłowie, odłowie wraz z uśmierceniem, lub odstrzale redukcyjnym zwierzyny. Wielokrotnie zwracaliśmy już uwagę, że odstrzał ten może być wykonywany interwencyjnie w przypadku wystąpienia zagrożenia w funkcjonowaniu obiektów produkcyjnych i użyteczności publicznej np. szkoły, przedszkola itp. Decyzja taka została wydana i starostwo jest przygotowane do jej realizacji, jest podpisana umowa z odpowiednim kołem łowieckim. Odstrzał taki obwarowany jest szeregiem wymagań, oprócz warunku dot. obiektów produkcyjnych i użyteczności publicznej konieczny jest warunek bytowania tej zwierzyny, czyli stałego jej przebywania w okresie co najmniej kilku/kilkunastu dni. Związane jest to z procedurą wykonania odstrzału, do którego potrzebne jest zgłoszenie takiego odstrzału, zabezpieczenie terenu oraz co najmniej kilkugodzinna obserwacja miejsca bytowania zwierzyny, aby ewentualny odstrzał był bezpieczny dla mieszkańców. Jeżeli przez drogę przebiegnie dzik, lub jakieś stado pojawi się nawet na kilka godzin na jakimś obszarze, taki odstrzał jest niemożliwy.
Kiedy po raz kolejny na sesji Rady Miejskiej w Zawierciu podnoszony był temat dzików, a komendant Straży Miejskiej w Zawierciu broniąc się przed zarzutami o bezczynność w tym temacie ponownie powołał się na starostwo, zdecydowaliśmy się na powiadomienie radnych za pośrednictwem Przewodniczącej Rady Miejskiej w Zawierciu o kompetencjach starosty dotyczących odstrzału redukcyjnego, oraz ponownie przypomnieliśmy kompetencje prezydenta zgodnie z z art. 7 ust. 1 pkt 14 ustawy o samorządzie gminnym.
Na uwagę zasługuje informacja, iż według mojej wiedzy miasto Zawiercie ma umowę z kołem/kołami łowieckimi na odstraszanie zwierzyny dzikiej. Mam niejakie podejrzenie graniczące z pewnością, że celem takiej umowy było odstraszyć zwierzynę na tereny, na których można dokonywać odstrzału zgodnie z decyzją starosty. Niestety, jeżeli było takie zamierzenie, to jest ono mocno chybione , po pierwsze tereny publiczne wtedy musiałby być nieogrodzone, a po drugie czasowe wypłoszenie zwierzęcia na ten teren to nie jego bytowanie.
Mnie osobiście najbardziej bulwersuje fakt, że pozostawia się mieszkańców samych sobie. Urząd Miejski we współpracy ze Starostwem jest w stanie zabezpieczyć mieszkańców, tylko trzeba chcieć, a nie zwalać winę na Starostwo. Współpraca jest możliwa pod warunkiem, że jest wola współpracy, a nie trzymanie się priorytetu fotek na Facebooku.
Inne tematy w dziale Rozmaitości