R. Włodkowski R. Włodkowski
16
BLOG

Wyłączony z narodu polskiego

R. Włodkowski R. Włodkowski Polityka Obserwuj notkę 0

Niedalej jak w weekend Pan Żmijewski - znany polski aktor, wyłączył mnie i mnie podobnych z narodu polskiego. Powiedział mianowicie na falach Trójki, że dla każdego Polaka Czarna Madonna jest szczególnie bliska. Dla mnie nie jest, więc prosty z tego wysnułem wniosek, że Polakiem być nie mogę. Początkowo zrobiło mi się przykro. Potem jednak, po krótkiej refleksji, doszedłem do wniosku, że chyba nie jest tak źle. Ma to swoje dobre strony. Mogę przestać identyfikować się ze śwniopasem, który udaje polityka; księdzem, któremu do głowy nie przyjdzie, że gnoi bliźnich; kaczorem, który nie może dogadać się z innym kaczorem w imię dobra Narodu i Ojczyzny; kobietą, która swoją sromotę sprzedaje mediom; kibolem, który sławi potęgę narodu w kraju i za granicą, kierowcą, który w imię koni mechanicznych zabije siebie i wszystkich w jego zasięgu, etc... etc...

Pomyślałem: co mam robić, gdzie szukać korzeni? Może znajdzie się parę obcych genów w moim garniuturze? W końcu przechodziły przez ten nadwiślański kraj obce armie - niemiecka, radziecka (ach ile w niej było różnorodności); mieszkali tu od wieków przybysze, których tradycyjnie chciano wysłac na Madagaskar; byli też uchodźcy z krajów, w których nie tolerowano komunistów. Na pewno moja babcia zadała się, chcąc nie chcąc, z którymś z nich.

Po chwili jednak uświadomiłem sobie, że nic z tego, kiedy zobaczyłem, jak nerwowo trzymam kciuki za Kubicę, którego próbował wyprzedzić Massa.

an

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka