Pierwsi mówią o granatowej policji… szmalcownikach… Jedwabnem… Kielcach… karuzeli pod murami getta…
Drudzy mówią o organizacji „Żagiew”… żydowskich funkcjonariuszach aparatu komunistycznej przemocy… Koniuchach… Nalibokach… triumfalnych bramach dla Armii Czerwonej…
Dzieje się to przede wszystkim w internecie, w mediach społecznościowych.
I jedni i drudzy działają w złej sprawie.
Nie dlatego, że o tym wszystkim nie należy mówić (trzeba, lecz nie tak!), ale dlatego, że mówią o tym stale, natrętnie, obsesyjnie i w wyraźnie prowokującym tonie. Nie po to, aby informować, czy upamiętniać, ale wyłącznie po to, aby wzbudzić złe emocje tam, gdzie ich jeszcze nie ma, aby zintensyfikować niechęć tam, gdzie już jest, aby pogłębić nienawiść u tych, którzy już na nią zachorowali.
W ich słowach można wyczytać satysfakcję z „dowalenia” przeciwnikowi wypomnieniem przywoływanych, wyselekcjonowanych potworności.
Uzasadnienie jest zawsze to samo: „oni tylko mówią prawdę”.
Ale ta prawda jest zawsze wyłącznie po jednej stronie. I dla pierwszych i dla drugich – tylko po ICH stronie.
Jednocześnie i jedni i drudzy domagają się uznania ich prawdy za całą prawdę.
I żądają od siebie nawzajem przeprosin, skruchy i pokuty za czyny popełnione przez od dawna już nieżyjących ludzi.
Jednak nietrudno się domyślić, że gdyby takie przeprosiny się pojawiły, wtedy powiedzą: „to za mało!”. Lub powiedzą: „to za późno!”. Lub powiedzą: „to nieszczerze!”.
Trzeba o tym koniecznie pamiętać.
Ci ludzie licytują się bez przerwy na winy, na zdrady, na zbrodnie. Umieszczając na nich etykietki z napisami „POLSKIE” i „ŻYDOWSKIE”. To o te napisy im chodzi najbardziej.
Starają się sprawiać wrażenie, że dbają, aby nie umarła pamięć o ofiarach.
W rzeczywistości dbają o to, żeby stale rodziła się nowa nienawiść.
I ona się rodzi.
Paweł Jędrzejewski
https://forumzydowpolskichonline.org/2019/11/03/dbaja-zeby-rodzila-sie-nienawisc-i-ona-sie-rodzi/
Inne tematy w dziale Polityka