Zdobył sławę i okrył się niesławą.
18 sierpnia Roman Polański kończy 85 lat. Z tej okazji przypominam (w linku poniżej) jego pierwszy znaczący i nagrodzony film, który powstał w Sopocie równo 60 lat temu - w roku 1958. 25-letni reżyser pojawia się tu na ekranie w roli stanowiącej zapowiedź jego innych ról (np. nożownika w "Chinatown").
Minęło drobne 60 lat i chłopięcy student łódzkiej Filmówki jest cenionym klasykiem światowego kina. Pamiętam, gdy na ekrany wszedł jego debiut fabularny - "Nóż w wodzie". Już wtedy było oczywiste, że Polańskiego czeka znakomita filmowa przyszłość.
Polański był i na zawsze pozostanie jedynym polskim filmowcem, który w okresie PRL-u odniósł autentyczny artystyczny sukces na skalę światową.
Uzyskał chyba wszystkie laury, o jakich mogą marzyć twórcy filmowi. Stworzył znakomite, zapamiętywalne dzieła filmowe jako reżyser i scenarzysta. Jako aktor - wybitne role we własnych filmach i istotne - w cudzych. Wreszcie jako jedyny w historii hollywoodzki celebryta z Polski był zarówno ofiarą zbrodni jak i sprawcą głośnego przestępstwa.
Zdobył sławę jako artysta i odkrył się niesławą jako uciekinier przed prawem.
I - jako twórca - nie powiedział jeszcze z pewnością ostatniego słowa.
https://youtu.be/Cs2RZewMuAg
Paweł Jędrzejewski
http://www.fzp.net.pl/kultura/roman-polanski-ma-85-lat
Inne tematy w dziale Kultura