Sprawa, obok której nie mam zamiaru przejść obojętnie. Jest nią brutalny, histeryczny atak na premiera Mateusza Morawieckiego.
Uważając, że NIE POWINIEN on umieszczać Żydów w jednym szeregu z Niemcami i innymi nacjami, gdy mówił o sprawcach Holokaustu (a nawet tych innych nacji z Niemcami, bo wina Niemiec jest z żadną inną nieporównywalna), muszę odnotować, że reakcje polityków Izraela, medialne w Polsce i nie tylko, oraz w mediach społecznościowych - są drastycznie przesadne, grubo przekraczające granice przyzwoitości.
Podam tylko trzy przykłady: prezydent Izraela Reuwen Riwlin używa słów "nowe DNO"; "The Guardian" stwierdza: "To było HANIEBNE"; Oświadczenie Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP zawiera sformułowanie: "przekroczenie granicy, za którą jest już tylko OBŁĘD".
"Dno"?! "Haniebne"?! "Obłęd"?!
To nie jest już krytyka, ale szczucie i pogarda.
To jest NAGONKA!
Skorzystam więc ze słynnej frazy Antoniego Słonimskiego: "Bardzo proszę pamiętać, że ja byłem przeciw".
Paweł Jędrzejewski
http://www.fzp.net.pl/opinie/nagonka-na-mateusza-morawieckiego
Inne tematy w dziale Polityka