Zwolnienie z pracy w państwowej instytucji za "żydostwo".
...
Zofia Cybulko, zastępczyni wojewódzkiego konserwatora zabytków w województwie podlaskim, powiedziała o kontrowersyjnym spektaklu "Golgota Picnic" w prywatnej - ale zarejestrowanej na wideo - rozmowie: "to awangarda finansowana z Fundacji Batorego. Czyli żydostwo".
W konsekwencji, decyzją wojewody podlaskiego Macieja Żywno, Zofia Cybulko następnego dnia straciła swoje stanowisko.
Trzy sprawy:
- To, co powiedziała, nie daje się obronić. Fakt, że założycielem fundacji jest Żyd (George Soros) nie uprawomocnia w żaden sposób łączenia tej fundacji z tak szerokim pojęciem jak "żydostwo". Słowo to oznacza "ogół Żydów". Przypisywanie działań fundacji "ogółowi Żydów" zdecydowanie pobrzmiewa antysemickim stereotypem "żydokomuny", ponieważ ta fundacja oskarżana jest często przez jej krytyków i przeciwników o cele lewicowe, a nawet antyreligijne.
![](https://encrypted-tbn1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTT-H-yhhsoUZp64zna4G2tvdbYOwVpUoZx1ZUiZRKPIT98-S97Lw)
- To, że stwierdzenie to nie da się obronić, nie powinno automatycznie pociągać za sobą tak drakońskiej kary, jak utrata stanowiska.
Bo nawet jeżeli Państwo - jako pracodawca - uważa, że taka prywatna wypowiedź dyskwalifikuje urzędnika państwowego, to gdzie jest wtedy elementarna konsekwencja?
Państwo wcale tak nie działa.
Przykład?
Chociażby z ostatnich tygodni: brak reakcji Państwa na rzekomo również prywatne wypowiedzi ministrów, w tym Sikorskiego. Im te wypowiedzi uchodzą bezkarnie, a wystarczy, aby jakaś nikomu nieznana konserwatorka zabytków powiedziała jedno słowo - i wylatuje ze stanowiska! Radek Sikorski za rasistowsko nacechowaną, obraźliwą "murzyńskość" nie ponosi żadnych konsekwencji jako wysoki urzędnik Państwa, a ona za "żydostwo" - tak. I to najpoważniejsze.
- I to wiąże się z trzecią, bardzo istotną sprawą.
Zwolnienie Zofii Cybulko to wyraźny sygnał dla opinii publicznej: za antysemickie akcenty nie ma litości (ale nawet minister może wypowiadać rasistowskie teksty! ).
Paradoksalnie, antysemickie stereotypy otrzymują w tym momencie prezent!
Bo okazuje się, kto tu "naprawdę rządzi"? Czyż nie Żydzi?!
Za "jedno słowo" można wyrzucić kogoś z pracy!?
Tak, ale przecież nie za każde "jedno słowo", a wyłącznie za słowo o Żydach.
Jest to benzyna lana wprost do ognia antysemityzmu. Podsyca stereotypy Żydów jako "świętych krów" i ten, że "Żydzi rządzą".
W efekcie Zofia Cybulko zyska - wcale nie bez podstaw - współczucie, a Żydzi - kolejną nieusprawiedliwioną niechęć. Nieusprawiedliwioną - bo przecież nie zapominajmy, że to nie Żydzi ją zwolnili.
Decyzja ta - skierowana przeciw człowiekowi, który plótł od rzeczy - może mieć także szersze następstwa.
Jakie będą konsekwencje dla Żydów ich antysemickiego wizerunku, wzmocnionego właśnie zwolnieniem Zofii Cybulko? Wizerunku Żydów "wpływowych i mściwych", których nawet władza boi się aż tak, że za jedno głupie słowo na ich temat wyrzuca swoich urzędników z pracy?
Paweł Jędrzejewski
![](http://the614thcs.com/content/images/cec4663c2c393e4350beefb78f665cc1.jpg)
2 lipca 2014
Tekst ukazał się na stronie Forum Żydów Polskich
Inne tematy w dziale Społeczeństwo