Forum Żydów Polskich Forum Żydów Polskich
2517
BLOG

Przyjaciel Kubusia Puchatka zafoliowany w Makro

Forum Żydów Polskich Forum Żydów Polskich Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 45

 

Przed dwoma dniami w prasie pojawiły się informacje o sprzedawaniu w Polsce przez jedną z sieci marketów (Makro) zafoliowanych prosiąt.

 

Fot. Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva!

 

Organizacje "praw zwierząt" protestowały i sprzedaż ma już nie być kontynuowana.

Szkoda.

Konsumenci przyzwyczaili się do mięsa w postaci plasterków wędliny, lub w formie czegoś (w dość geometrycznym kształcie) zapakowanego zgrabnie na tacce.

A tu nagle przykra niespodzianka i zaskoczenie: mięso ma głowę, uszy, powieki, pysk, racice - toż to po prostu nasz ulubiony przyjaciel z dzieciństwa, czyli ni mniej, ni więcej, tylko Prosiaczek z Kubusia Puchatka!

Szkoda, że sprzedaż zostaje wstrzymana.

I jak nierozsądne są te organizacje dbające o prawa zwierząt!

Przecież te zafoliowane prosięta były ich największymi sojusznikami. Udowadniały to, o czym te organizacje starają się przypominać: że mięso to nie jest estetycznie zapakowany produkt, lub zawartość puszki, lub plasterek wędliny w kanapce, ale żywa istota, którą zdecydowaliśmy się zjeść.

Chyba o to tym organizacjom chodzi, prawda?

To dlaczego chcą, aby te prosięta porąbać najpierw na "etycznie obojętne" kawałki, nim się je pokaże nabywcom?

...

Jednak ze sprawami etyki i jedzenia zwierząt - z punktu widzenia judaizmu - związany jest ważniejszy problem, który pojawił w czasie dyskusji o tzw. "rytualnym uboju": czy żydowskie prawo religijne nadąża za przemianami w hodowli zwierząt?

Niestety, trzeba zgodzić się, że w praktyce litera prawa przeważa często nad jego duchem. Nierzadko zdarza się, iż "produkcja" zwierząt zachowuje zgodność z formalnymi regułami koszerności, ale uderza w etyczne aspekty Kaszrutu, które mają odwoływać się do zasad car balei chajim, czyli "zapobieganiu okrucieństwu wobec zwierząt".

Halachiczne ustalenia regulujące zasady koszerności zostały w znacznym stopniu sformułowane w czasie, gdy współczesne metody hodowli zwierząt jeszcze nie istniały. Kury chodziły wówczas po podwórkach, kaczki pływały w stawie, a owce pasły się na pastwiskach.

 

 

Nie było klatek uniemożliwiających poruszanie się, nie było "syntetycznej" żywności i mechanicznych metod uboju, który formalnie może nawet spełniać wymogi szechity, ale jest bardzo odległy od jej etycznych założeń.

Metody te są często zdecydowanie okrutne wobec zwierząt, a stosunek do nich nie jest uregulowany przez prawo żydowskie. Trwają na ten temat dyskusje, polemiki - ale nie idą za tym zdecydowane i jednoznaczne ustalenia.

W takiej sytuacji pozostaje odwołanie się do własnej wolnej woli: każdy musi sobie sam odpowiedzieć na pytanie: nawet jeżeli mięso jest uznawane za koszerne, to czy spełnia najważniejsze i ostateczne kryterium, które zadecyduje, czy je kupimy: nasze wymagania etyczne wobec nas samych?

Poświadczenie koszerności na produkcie nie jest przecież jednoznaczne z nakazem jego spożycia. Prawo religijne w żadnym stopniu nie nakłania do jedzenia mięsa.

Dlatego wielu ludzi - w tym religijnych Żydów - świadomie rezygnuje z jedzenia np. całkiem koszernych cieląt, bo nie akceptuje sposobu ich hodowli, który jest wobec zwierząt okrutny (oddzielone od matek są hodowane w ciasnych klatkach, aby uniemożliwić im ruch i przez to zapobiegać rozwojowi mięśni).

Każdy decyduje sam, co spożywa i jego osobista poprzeczka etyczna może być ustawiona tak wysoko, jak on sam ją ustawi.

I ta ostatnia zasada dotyczy - rzecz jasna - nie tylko religijnych Żydów. Dotyczy wszystkich ludzi.

Zafoliowany Prosiaczek w Makro, jakkolwiek z zasady niekoszerny,  mógłby nam wszystkim o tym skutecznie przypominać.

 

Paweł Jędrzejewski

Tekst ukazał  się 15 października 2013 na Forum Żydów Polskich

Nasz portal: https://forumzydowpolskichonline.org/

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (45)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo