Forum Żydów Polskich Forum Żydów Polskich
3263
BLOG

Oni nie są antysemitami!

Forum Żydów Polskich Forum Żydów Polskich Polityka Obserwuj notkę 135

 

Od wielu lat powtarzam i ostrzegam: trzeba być bardzo ostrożnym w oskarżeniach o antysemityzm. Używanie słowa "antysemityzm" na lewo i prawo dewaluuje je.

To jest słowo, które tylko wtedy ma moc działania, gdy jest używane z opanowaniem, z powściągliwością - mądrze.

Na Forum Żydów Polskich (i nie tylko) pojawiły się teksty, w których sprzeciw wobec legalności tzw. "uboju rytualnego" postrzegany jest jako przejaw antysemityzmu. Ostatnio był to artykuł "Renesans tradycyjnego antysemityzmu w Europie" Marka Weitzmana zamieszczony u nas przed kilkoma dniami.

"Ubój rytualny" (nazwa jest bardzo nieprecyzyjna i wprowadza w błąd, bo nie mamy tu do czynienia z żadnymi rytuałami) to sposób zabijania zwierząt  bez uprzedniego ogłuszania i zgodny z zasadami religijnymi.

Moim zdaniem, postrzeganie przeciwników "uboju rytualnego" jako antysemitów jest bardzo poważnym uproszczeniem.

Przeciwnicy "uboju rytualnego" to przede wszystkim ludzie skoncentrowani na ochronie zwierząt. Uważają oni (według mnie - błędnie!), że przy nim zwierzęta cierpią bardziej niż te, które przed pozbawieniem życia są ogłuszane. Występują przeciwko zabijaniu zwierząt zgodnemu zarówno z zasadami religii żydowskiej jak i islamu.

Czy jest to postawa słuszna, pozostaje sprawą mocno dyskusyjną. Istnieją argumenty na poparcie tej tezy, ale także nie mniej poważne argumenty udowadniające, że ogłuszanie jest z reguły tak często nieskuteczne, że w rzeczywistości nie zmniejsza, ale zwiększa cierpienie zwierząt.

Nie o tym jednak teraz rozmawiamy. Ważne jest to, że oskarżanie ludzi motywowanych troską o zwierzęta o antysemityzm, to duży błąd. Ich postawa nie ma nic wspólnego z niechęcią do Żydów lub judaizmu. Im chodzi wyłącznie o zwierzęta!

Wśród przeciwników uboju zgodnego z zasadami religijnymi jest także wielu ideowych, nawet fanatycznych przeciwników religii, postrzegających ubój rytualny jako jeden z przejawów tradycyjnej formy żydowskiej i muzułmańskiej religijności. Sprzeciwiają się "ubojowi rytualnemu" nie ze względu na dobro zwierząt, ale dlatego, że jest to tradycja religijna - nieważne, czy żydowska, czy islamska. Uznanie ich za antysemitów również jest bzdurą.

Dopiero trzecią grupę stanowią ludzie, którzy protestują przeciw legalizacji tego uboju dlatego, że jest to także ubój tradycyjnie żydowski, więc niechęć lub nienawiść do Żydów stanowi ich motywację. Nie udawajmy, że tacy ludzie nie istnieją, ale nie twierdźmy, że tylko tacy należą do ruchu sprzeciwiającego się ubojowi zgodnemu z zasadami judaizmu i islamu.

...

Gdy słowo "antysemityzm" jest traktowane zbyt lekko przez oskarżających, zaczyna być traktowane zbyt lekko także przez oskarżanych. Słowo, za którym stoją miliony ofiar Zagłady, staje się wytartą, obiegową monetą o niskim nominale!

Nonszalanckie i zbyt pochopne wysuwanie zarzutów o antysemityzm dewaluuje to pojęcie, odbiera mu jego ciężar gatunkowy, obniża jego rangę. Jeżeli wszyscy są antysemitami, to znaczy, że nikt nie jest.

Gdy człowiek - np. biorący udział w demonstracji uczeń liceum lub student - idealistycznie skoncentrowany na sytuacji zwierząt, zabiegający wyłącznie o zmniejszenie ich cierpień, słyszy, że jego motywacja jest antysemicka, może być poważnie zaskoczony. Bardzo niemile zaskoczony, bo doskonale wie, że nie żaden antysemityzm go motywuje.

Jeżeli o antysemityzm oskarżą go publicyści piszący na forum żydowskim, będzie miał pretensje do forum żydowskiego. Oskarżenia będzie postrzegał jako głęboko niesprawiedliwe. Nawet, jeżeli nie zacznie protestować, zapamięta je jako niesprawiedliwość ze strony Żydów.

Gdy zorientuje się, że obok niego demonstrują inni, również oskarżani o antysemityzm, dojdzie do wniosku, że antysemityzm to albo całkiem powszechne zjawisko, a więc nie należy się nim przejmować, albo to jedynie etykietka, która już niewiele znaczy.

Oba te przypadki gwarantują jedno: popularyzację antysemityzmu, bo z pojęciem tym przestaje się łączyć jakiekolwiek poczucie wstydu lub nawet hańby.

Co więc robić w takiej sytuacji?

Sprawa nie jest prosta: należy z argumentacji przeciwników "uboju rytualnego" wyodrębniać jedynie te wątki, które mają jednoznacznie antysemicki charakter i tłumaczyć, na jakiej podstawie je za takie uznano.

Na Forum Żydów Polskich udało nam się to zrobić w jednym istotnym przypadku: gdy portal obrońców zwierząt zamieścił ewidentnie antysemicki i głęboko kłamliwy tekst na temat uboju autorstwa jednego z najbardziej zaciekłych antysemitów carskiej Rosji - Wasilija Rozanowa. Nie było to proste, ale udało się [link] doprowadzić do usunięcia tego tekstu.

Jest to droga skomplikowana, ale uważam, że w publicystyce powinna obowiązywać zasada Hipokratesa: "przede wszystkim nie szkodzić".

A oskarżanie o antysemityzm zbiorowo wszystkich sprzeciwiających się ubojowi bez ogłuszania  -  bez wątpienia szkodzi.

 

Paweł Jędrzejewski

Tekst ukazał się na Forum Żydów Polskich 23 czerwca 2013.

Nasz portal: https://forumzydowpolskichonline.org/

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (135)

Inne tematy w dziale Polityka