Futrzak Futrzak
47
BLOG

Strach

Futrzak Futrzak Polityka Obserwuj notkę 24
Nie wiedziałem, że jeszcze kiedyś poczuję ten lęk. Nieuchwytny, choć przecież wciskający się w każdą szczelinę codzienności. Pobrzmiewający defiladowym fortissimo moczarowskiej dziczy i urzędowym secco pukania do drzwi w niedzielny poranek, kiedy nie oczekujemy ani mleczarza, ani listonosza.
 
Po raz pierwszy od czasów IV RP, z przerażeniem obserwujemy, jak na styku działań służb specjalnych i makiawelicznych pomysłów specjalistów od PR, i co najsmutniejsze, przy udziale prorządowych dziennikarzy, wokół samotnej i bezbronnej ofiary, tworzona jest atmosfera nienawiści i ostracyzmu. Inaczej nie da się bowiem określić tego, czego doświadcza teraz Waldemar Pawlak - jeden z głównych uczestników polskiej sceny politycznej ostatniego dwudziestolecia. Medialna nagonka, atmosfera zawiści o sukces życiowy i brutalne ingerencje w sferę rodzinną, a nawet intymną. Wszystko to wskrzesza wspomnienia najbardziej złowieszczych momentów europejskiej demokracji – sprawy Dreyfusa, Marca ’68, czy zniszczonego życia posłanki Sawickiej.
 
Działania mające skompromitować byłego premiera RP nabierają charakteru bezczelnej prowokacji politycznej, przy której blednie słynna akcja CBA przeciwko Samoobronie. Kampania ta jest najlepszym dowodem bolszewickiej mentalności, która ukształtowała szefów PO, a także wyraźnie pokazuje, że obecnej władzy dużo bliżej do standardów białoruskich, niż europejskich. Jednocześnie, ostatnie wydarzenia potwierdzają jak wiele racji miał swego czasu Waldemar Kuczyński kreśląc proroczą wizję:
 
Ci dziennikarze rządowi są niczym dyrektorzy kołchozu, przekonani, że kułak knuje, żyto chowa, a świnie tłucze pokątnie dla spekulacji, by pognębić ludową ojczyznę. (…) Więc pokażemy, że jest zdrowa część narodu, a dziennikarzy większość, która trudnych spraw się nie boi, bo zawsze była “po właściwej linii i na właściwej bazie”. To jest postawa obrzydliwa (…)”
 
Szlachetne poczucie odrazy wobec tego typu zachowań nie powinno jednak żadnego uczciwego człowieka powstrzymywać przed jednoznacznym – Veto! Nie może być zgody na rozumienie polityki, jako zbieranie haków na przeciwników i szczucie jednych przeciwko drugim. Polska nie należy do PO. To wspólne dobro tych z lewa i prawa, czerwonych i zielonych, potomków Rzepichy, Kopernika i Feriduna Erola.
 
Komfort życiowy i lojalność środowiskowa nie mogą stępić naszej wrażliwości do tego stopnia, byśmy nie byli w stanie rzucić w twarz kolegom-dziennikarzom – nie idźcie tą drogą! Nie wejdziecie do „grona zimnych czaszek, obrońców królestwa bez kresu”: Lisa, Frosta i Alego G., jeśli będziecie wykonywać medialne wyroki śmierci na życzenie polityków i brać udział w intrygach służb specjalnych.
 
W końcu, zwykła, ludzka uczciwość każe mnie samemu stanąć w obronie skrzywdzonego człowieka – obywatela, mężczyzny i Polaka. Panie Waldemarze, proszę się nie bać – ludzie, dla których honor nie jest tylko pustym słowem pozostaną przy Panu w tych trudnych chwilach. Wspólnie uda się nam ugasić ogień, jaki pod polski dom podłożyli ideowi spadkobiercy Berii, Morozowa i Goebbelsa.

FUTRZAK 

Futrzak
O mnie Futrzak

ZBANOWAN PRZEZ: Cichutki, Anita, G. Ziętkiewicz, Adrian Dąbrowski, Coryllus, Stary, Szczur Biurowy

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (24)

Inne tematy w dziale Polityka