Komisja Europejska chce aktywniej niż dotychczas walczyć o bezpieczeństwo obywateli UE. Specjalna Rada ds. Zdrowia i Higieny w porozumieniu ministerstwami zdrowia państw członkowskich kończy właśnie prace nad Dyrektywą o „strategii bezpieczeństwa klientów placówek rekreacji w kontekście implementacji i wdrożenia planowanego projektu koncepcji działań”. Pod koniec marca wprowadzaniem Dyrektywy ma się zająć polski rząd.
Przepisy nakładają na wszystkie europejskie prostytutki obowiązek całkowitego usuwania uzębienia. Jednocześnie właściciele „placówek rekreacji”, w których panie pracują, będą musieli zapewnić swoim podwładnym atestowane sztuczne szczęki niezbędne podczas przerw na posiłek regeneracyjny.
Za posiadanie „uzębienia pierwotnego” (jak to określa Dyrektywa) i brak stosownego zamiennika policja ma karać mandatami. „Glancujesz pałkę w sposób niebezpieczny dla klienta – nie zdziw się, że policjant pogrozi Ci swoją” – żartuje rzeczniczka prasowa Ministerstwa Zdrowia.
Jak twierdzi Cuntilline Smith, ekspert współpracujący z KE, wprowadzenie takiego obowiązku ma zmniejszyć liczbę wypadków wśród klientów przybytków rozkoszy. Tylko w ubiegłym roku w zmaganiach erotycznych penisy straciło prawie 2 tys. mężczyzn a ok. 14,8 tys. odniosło inne rany. „Proszę sobie wyobrazić, panią wykonującą usługę oralną na pańskim organie. Wszystko idzie dobrze, aż pani nagle przypomina sobie, że nie przeszła przeszkolenia przeciwpożarowego, zaciska zęby ze zdenerwowania i tragedia gotowa. A można było tego uniknąć!” – tłumaczy pani Smith.
„To dobre rozwiązanie - potwierdza Sobiesław Zasada ze Straży Gminnej w Kurejwie (pow. Grajewo) – znacznie ułatwi nam to pracę. Dokonując rozpoznania operacyjnego przez dziurkę od klucza mieliśmy problemy z oceną, czy ktoś krzyczy z bólu, czy z rozkoszy. Teraz wszystko będzie jasne.” – cieszy się p. Zasada.
Swego czasu odebraliśmy od czytelników setki listów w tej sprawie. I przez kilka tygodni apelowaliśmy wraz z nimi do władz o zrobienie porządku z plagą tzw. wesołych kastratów.
Marek: „Mieszkam na warszawskim Żoliborzu. Od kilku miesięcy wraz z innymi mieszkańcami boimy się pójść do Marioli po tym, jak nasz sąsiad przypadkiem został przez nią obrzezany, i biegał taki po podwórku w szoku. A tu dzieci się bawią, emeryci z pracy po nocy wracają.”
Teraz do walki o bezpieczeństwo zabierze się wreszcie rząd. Eksperci Ministerstwa Zdrowia opracowują już stosowne przepisy, które uwzględnią i uregulują też świadczenie usług panom żywotnie zainteresowanym tym, żeby jednak bolało. Będą się tym zajmowały wyznaczone placówki zarządzane przez SANEPID. Można powiedzieć – problem z głowy. Ale czy na pewno?
„Rząd musi zwrócić uwagę na to, co się dzieje w rodzinach – przytomnie zauważa forumowicz podpisujący się racjonalista3 – przecież to, co tam się wyprawia jest poza wszelką kontrolą właściwych organów.”
Nowe prawo wejdzie w życie na początku przyszłego roku.
ZBANOWAN PRZEZ: Cichutki, Anita, G. Ziętkiewicz, Adrian Dąbrowski, Coryllus, Stary, Szczur Biurowy
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka