Futrzak Futrzak
37
BLOG

Demos do garów!

Futrzak Futrzak Polityka Obserwuj notkę 29

 

 

Telewizja Polsat powtarza obecnie stare odcinki serialu pt. "Skazany na śmierć" przed kolejnym sezonem, który będzie emitowany po wakacjach. Ponieważ, jak na prawaka (łże-prawicowca?), mam dość luźny stosunek do praw autorskich swego czasu miałem okazję obejrzeć ów nowy sezon na tzw. kompie w wersji ściągniętej z Internetu przez znajomych.

Cechą charakterystyczną serialu jest nagromadzenie cliffhangers, czyli – cytuję za Wikipedią:‘zawieszenie na krawędzi klifu’: zabieg stosowany w filmach (zwłaszcza w serialach) i powieściach, polegający na nagłym zawieszeniu akcji w sytuacji pełnej napięcia, w której główni bohaterowie znajdują się w trudnej sytuacji, nawet zagrożenia życia. Serię iluś odcinków obejrzeliśmy z moją Panią w jednym kilkugodzinnym ciągu, bez użycia opatentowanych i opodatkowanych przez państwo środków psychoaktywnych, co oznaczało, że zostaliśmy wystawieni na setki takich zawieszeń bez żadnej osłony. Błąd. Skutkiem którego tak naprawdę nie pamiętam dziś, jak się serial skończył, ale nie mam również najmniejszej ochoty sobie tego zakończenia przypominać. Widząc obecnie zajawki kolejnych odcinków odczuwam tylko irytację i znudzenie, jak po zjedzeniu zbyt dużej ilości lodów.

I dokładnie to samo poczułem po ostatniej awanturce w burdeliku U Marszałka a już w szczególności po trylionach komentarzy w blogosferze, w realu, w radiu, telewizji i gdziekolwiek indziej. Strach było wejść nawet na ulubione strony pornograficzne, bo pod hasłem Milf secretary, fucked hard from behind, shows pink and swallows cum mogła ukrywać się Janina Paradowsky z komentarzem na temat upadku.

A ja w oparach nudy i splinu zapragnąłem sobie pokwestionować dominujący dyskurs. Dalibóg, nie pojmuję tumultu i poruszenia. Po pierwsze, żyjemy w demokracji. A fakt, że jest to demokracja medialna, tylko wzmacnia rdzeń demos na niekorzyść krateo. Nasi wybrańcy robią przecież dokładnie to, czego od nich oczekujemy.

„Ten z przeciwka co ma kota i rower
stał przy oknie nieruchomo jak skała
pomyślałam ‘to dla ciebie ta rewia
rusz się, przecież nie będę tak stała’”

To przecież wszystko dla nas, żebyśmy mieli paliwo do dyskusji przy kolejnych imieninach i żebyśmy znowu poszli na wybory. Za 3 lata dorośnie kolejne pokolenie niepamiętające komuny, któremu będzie można wcisnąć nawet to, że Jarkacz może bzykać przez 10 godzin bez przerwy a Tusk odzyskał dla nas niepodległość w 1918. Skoro ich rodzice się łapią, to czego od dzieci żądać?

Po drugie, to prześmieszne poruszenie. Ostatnio byłem zajęty walką z somatyzacją neurozy przy pomocy Weissbier i Hydroxyzyny na zmianę z zarabianiem na życie, więc mogę się mylić, ale w westernie pt. Ostatni zajazd na Komisję ktoś postawił na czele tejże p. Niesiołowskiego, który nie miał chyba prawa na ów stolec się gramolić. Wyciągnijmy wniosek – co taki przewodniczący by oznaczał dla ewentualnych ustaleń komisji, nawet, gdyby jakimś cudem p. Ziobro się przed nią stawił?

Chyba jednak nie doceniamy naszych polityków. Wiele się mówi o tym, że to zwaśnione bandy, które na śmierć by się chętnie pozabijały. Marnujemy prąd, papier i czas, żeby wykazać, jakimi idiotami są ci, którzy realnie rządzą naszymi emocjami i pieniędzmi. Tyle wysiłku wkładamy w utrzymanie się w dobrym samopoczuciu. A ja, nawet, kiedy słyszę Napieralskiego czy Olejniczaka grzmiącego przeciwko amerykańskiej tarczy w Polsce, nie potrafię zapomnieć, kto wysłał nasze wojska do Iraku a kto ośmieszył Kwaśniewskiego w Charkowie. Widzę spektakl, państwowe un-reality show, które musi działać, żeby cały ten interes się kręcił.

Może więc powinniśmy się obruszyć – jak to tak? Tak nas traktują te małe fiutki, oszołomy, agenci?

A jak to było naprawdę, kochany współblogerze? Dostałeś orgazmu, gdy nasi, cholera wie po co, krzyczeli – Hańba? A może poczułeś swoją wyższość mniemaną nad tymi, co tak krzyczeli? I pysznie, bo to tylko potwierdza, że w tym chaosie jest i myśl i metoda. Bo to znaczy, że zasługujesz na ten teatr i nic innego nie dostaniesz. Przecież chcesz przeczytać/usłyszeć/zobaczyć kolejne błazeństwa pisuarów, kosztem wszystkiego, co w tym kraju jeszcze nie skurwiało. Przecież nie odpuścisz sobie frajdy obejrzenia, jak PO spieprzy kwestę tarczy antyrakietowej. Jeślibyś wierzył, mógłbyś się o to nawet pomodlić.

Cały sierpień przed nami. Będzie jeszcze więcej rodzynków, jeszcze smakowiciej powiedzianych i lepiej sfilmowanych. Byle tylko pospólstwo nie zaczęło w swej naiwności, niedojrzałości i niewinnej głupocie egzekwować realnie swoich praw. Bo wtedy leżymy.

FUTRZAK

Futrzak
O mnie Futrzak

ZBANOWAN PRZEZ: Cichutki, Anita, G. Ziętkiewicz, Adrian Dąbrowski, Coryllus, Stary, Szczur Biurowy

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (29)

Inne tematy w dziale Polityka