Futrzak Futrzak
82
BLOG

A-GRES-JA! A-GRES-JA! A-GRES-JA!

Futrzak Futrzak Kultura Obserwuj notkę 40

P. Paliwoda wygenerował wyjątkowo jak na niego spokojny wpis o agresji, pod którym bojownicy o standardy zrobili mu z dupy jesień średniowiecza. Zabrakło mi co prawda wypomnienia przynależności do KRUS, ale to niestety nie ten koleś. Zresztą, chuj tam, KRUS też się kiedyś nada jakby co. Patent zadziałał na jednego to - kiedy ludożerka zapomni, o co szło - i drugiego może coś trafi. Chociażby nagła cholera. Będzie uciecha, jak Wujo dostanie piany. Niestety w okolicy setnego komcia zjawił się Cieć, pierdolnął młotem i jakby napięcie opadło. Pyskówa jednak zdobi czołówkę Salonu od 7 godzin, bo ktoś musi oglądać reklamy. Śmieszą tylko sterty szat porwanych przez lokalnych moralistów pokryte gdzieniegdzie włosiem wydartym z przerzedzonych wiekiem czupryn i wspomnienie niedawnych apeli – „Chłopacyyyy, weźcie się nie bijcie, coooo?.”

W innym zakątku, sążnisty elaborat o tym, jak przed paskudną agresją bronić należy naszą delikatną kulturę europejską. Otóż w jej ramach najlepiej skopać chamom śmierdzące dupy. Nie wiadomo, co prawda czy dałoby radę cokolwiek skopać w realu, ale cóż - stałe łącze non erubescit, a że przez monitor w palnik ciężko wyhaczyć, więc można pokazać hołocie kulturę rzędu wyższego wirtualnym palcem, nie kierując go jednak ani przez moment ku własnej piersi. Zwłaszcza, że my w azbeście nie robimy za oceanem, alkohole powyżej 5 PLN za litr pijemy a żony piękne i szczupłe mamy, więc dalibóg nie do nas ta mowa. No raczej.

Nie wszyscy jednak kierują się murzyńską moralnością i twierdzą, że warto rozmawiać z każdym, na każdy temat. Wolność i różnorodność wypowiedzi leżą im tak mocno na sercu, że niemal po ojcowsku zachęcają nieśmiałych gości do podzielenia się obserwacjami – „Co jeszcze powiesz pachołku watykański? Twoja matka ma małego penisa a tobie z dupy śmierdzi”. I nawet odpowiedzi w najwyższym stopniu niespełniające wymogów estetyczno-obyczajowych pozostawiają w spokoju; układają w zgrabną kupkę, dokładnie liczą i wyrażone liczbą dumnie prezentują odwiedzającym. Nie da się jednak zarzucić autorom zamiłowania do skatologii, bowiem ledwie tylko opuszczą swój kącik zaraz szczere łzy ronią nad upadkiem obyczajów i zalewem chamstwa, które spędzają im sen z powiek równie skutecznie, co krzewienie swobody ekspresji.

A potem znów się przystopuje i znów gaz,

I społeczeństwo nas szanuje, lubią nas.

Uśmiecha się najmilej ten i ów,

Tak rośnie, rośnie nasz przywilej świętych krów.

Niejeden to się nami wzrusza, słów mu brak,

Rubaszny czerep, ale dusza, znany fakt,

Nas też coś wtedy w dołku ściska, wilgnie wzrok,

Bracia rodacy, dajcie pyska, równać krok.

Lewa! W Polskę idziemy!

 

FUTRZAK

Futrzak
O mnie Futrzak

ZBANOWAN PRZEZ: Cichutki, Anita, G. Ziętkiewicz, Adrian Dąbrowski, Coryllus, Stary, Szczur Biurowy

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (40)

Inne tematy w dziale Kultura