Frydrykiewicz-Groblewski Frydrykiewicz-Groblewski
382
BLOG

Protest przeciwko ACTA i zasłanianie twarzy.

Frydrykiewicz-Groblewski Frydrykiewicz-Groblewski Polityka Obserwuj notkę 3

Jedno i drugie nie w smak jest władzy.  Nic nie jest dane raz na zawsze. Na pewno nie wolność. Myślę, że z uwagą trzeba przyglądać się  wciąż nowym propozycjom  regulacji wielu dziedzin życia. I reagować . Nie tracić  instynktu samozachowawczego.

Kiedy w listopadzie ubiegłego roku, dość powszechnie zaczęto mówić o konieczności zakazu zakrywania twarzy podczas zgromadzeń i demonstracji – trochę intuicyjnie wzbudziło to mój sprzeciw. Może dziś jeszcze nie strach demonstrować z odsłoniętą twarzą, ale prawo tworzy się na długie lata. Jeśli ktoś chce przejść np.  w milczącym marszu protestu z zasłoniętą twarzą, to tak długo, jak nie chwyta za kostkę brukową, powinien mieć do tego prawo. Przeglądając projekt zmian do ustawy prawo o zgromadzeniach i jego uzasadnienie dowiedziałem się, że na szczęście proponowane zmiany nie są radykalne. Nie są, bo już w kwietniu 2004 roku próbowano wprowadzić na stałe do systemu prawnego regulację uniemożliwiającą uczestnictwo w zgromadzeniu osób, których identyfikacja nie jest możliwa. Zmiana została zakwestionowana przez Trybunał Konstytucyjny( wyrok z dnia 10.11.2004, syg. akt Kp 1/04).

Władza ma tendencję do ciągłego ograniczania praw jednostki. Trzeba temu przeciwdziałać, w sposób cywilizowany, ale stanowczy. Obecnie proponowana zmiana nie wydaje się groźna (musiano liczyć się z wcześniejszym stanowiskiem Trybunału Konstytucyjnego), ale nie jest, moim zdaniem, krokiem w dobrą stronę. Zakłada, że „w zgromadzeniach nie mogą uczestniczyć osoby, których rozpoznanie (…) nie jest możliwe”, jednocześnie dopuszcza taką okoliczność, o ile organizator uprzedzi w zgłoszeniu zgromadzenia „o planowanym udziale osób , których rozpoznanie, nie będzie możliwe”.

W uzasadnieniu do projektu zmian można przeczytać, że „projektowana regulacja wiąże dopuszczalność uczestnictwa w zgromadzeniach osób, których nie można zidentyfikować, z celem zgromadzenia”. Teraz, gdyby  przyjąć wykładnię projektodawcy, organ gminy będzie mógł i musiał oceniać, czy ów udział w zgromadzeniu osób, których rozpoznanie nie będzie możliwe- zgodny jest z celem zgromadzenia…

Mam świadomość, że część  osób zakrzyknie, że słusznie, że jeszcze lepiej w ogóle zabronić zakrywania twarzy, że człowiek uczciwy, nie ma nic do ukrycia, a jak komuś się chce protestować , to niech ma odwagę pokazać twarz. Wystarczy jednak trochę wyobraźni, by zrozumieć, że podobne zakazy, sieć zakazów,  mogą stać się narzędziem niebezpiecznym.

I.F.

Prawnik i politolog w dwóch osobach w jednym blogu. Nam nie jest wszystko jedno!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka