Są sprawy, których nikt – poza państwową władzą nie załatwi. Jedna z nich to niepełnosprawni i ich rodziny. Przyznaje to jako konserwatywny liberał (tak, są jeszcze tacy..) Czytałem wiele komentarzy wzbudzonych wolnorynkowców, do których na co dzień mi blisko, kpiących , że Morawiecki – Janosik chce zabrać bogatym i rozdać biednym - w tym wypadku rodzinom niepełnosprawnych. Szlag mnie trafił.
Kto ma pomóc ludziom w tak trudnej sytuacji? Organizacje humanitarne? Kościół? Od tego jest państwo. No tak – już słyszę – niech państwo pomaga, tylko niech nie podnosi podatków! Najlepiej, żeby wykopało kasę z rowu, w którym zakopali ją kiedyś źli ludzie. Jestem za minimalnym podniesieniem podatków dla bardziej zamożnych na rzecz pomocy rodzinom niepełnopsprawym.
Bądźmy poważni – te sprawę trzeba rozwiązać. To skandal, że nie zrobiono tego przez 28 lat. PiSowska ekipa przez ponad dwa lata wiele razy mnie denerwowała, ale akurat niektóre sprawy dotyczący najbiedniejszych i tych, których los pokazał chorami, niepełnosprawnością – ten rząd próbuje rozwiązać. Można powiedzieć, czemu nie zrobił tego wcześniej? Pewnie mógł, ale wcześniej miał 500+, mieszkanie+, karuzele VATowskie inne sprawy. Plus kryzysy, które wywoływali niektórzy harcownicy z pisowskiego obozu. Lepiej późno niż wcale.
Morawiecki zaproponował rodzinom niepełnosprawnym realną pomoc. Większą niż poprzednicy i mam nadzieję, ze ja jeszcze zwiększy, bo ci ludzie naprawdę są w dramatycznej sytuacji. Wiem co mówię (pisze ) bo znam takich. Kasa na środki medyczne to jest realne 500 zł ulgi. Lepiej, ze pomoc idzie w ten sposób, niż kasa do ręki – mamy pewność, że nie zostanie przejedzona, wydana na co innego, tylko pójdzie na realna pomoc. Dostęp bez kolejki do lekarzy i opieki to tez konkret. No i jeszcze podniesiono o prawie 200 zł rentę socjalną.
Jestem za tym, żeby tę pomoc zwiększyć, bo nas Polaków, stać na to, musi być na to stać, ale oddajmy honor pisowskiej ekipie i Morawieckiemu – wreszcie coś zrobiono konkretnego.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo