Free Your Mind Free Your Mind
135
BLOG

A może to Bartek jest gatekeeperem SG?

Free Your Mind Free Your Mind Polityka Obserwuj notkę 73

Czy to możliwe, żeby w ciągu jednego popołudnia/wieczoru wyprodukować aż 6 postów i wylądować z nimi na SG? Takie rzeczy nawet red. K. Leskiemu się chyba jeszcze nie udały (choć nie chcę się zakładać), a już na pewno nie "królowi salonu24", czyli Azraelowi. Problem jednak w tym, że Bartek Węglarczyk, który właśnie jest tym dziennikarzem bijącym rekordy publikowalności, z każdym wpisem robi się coraz bardziej rozhisteryzowany, jakby bywalcy salonu i czytelnicy tekstów salonowych z jakiegoś powodu nie dawali mu spokoju. Mam jednocześnie wrażenie, że to sam BW nie może spokojnie spać, bez swojej salonowej aktywności i bez ciągłej interakcji z czytelnikami. 

Spójrzmy na chronologię wydarzeń. Oto o 12.05 BW przesyła post: http://bartoszweglarczyk.salon24.pl/24709,index.html, (a jest to zaledwie 6 minut po poście: http://bartoszweglarczyk.salon24.pl/24708,index.html), następnie o 17.16: http://bartoszweglarczyk.salon24.pl/24756,index.html), po czym o 19.43: http://bartoszweglarczyk.salon24.pl/24756,index.html), zaś o 20.13: http://bartoszweglarczyk.salon24.pl/24775,index.html), natomiast o 20.59: http://bartoszweglarczyk.salon24.pl/24780,index.html -

I tenże post kończy się rozpaczliwym pytaniem: "czy warto pisać?"

Chyba jednak warto, chciałoby się powiedzieć, skoro każdy post BW choć przez chwilę jest numerem 1, po czym ściąga na siebie masę komentarzy, co do których 95 %, jak skrupulatnie wyliczył BW, jest off-topic.

Podeprę się cytatem z tego ostatniego posta:

W takim układzie dyskusja nie ma sensu, bo wyszukiwanie owych 5 proc. zajmuje zbyt dużo czasu, podobnie z resztą jak kasowanie twórczości sfory.

Od wczoraj przekonuję się, że odpowiadanie na S24 nie ma sensu, ale nieodpowiadanie na S24 też nie ma sensu, bo wywołuje DOKŁADNIE TAKĄ SAMĄ agresję. 

Ki diabeł? Czy aż tak tępa jest "masa czytelnicza"? Wydawałoby się, że posty eksponowane na samej górze SG to jakieś najciekawsze materiały publicystyczne -skąd więc ta dzika pasja komentatorów, którzy najwyraźniej kompletnie nie kumają czaczy i piszą bez ładu i składu, ku zgrozie BW? Czy BW pisze tak skomplikowane teksty, że ludzie dostają zawrotu głowy? No bo chyba jakość tych tekstów decyduje, że są one tak usilnie i wyraźnie eksponowane? Czy też sam BW jest gatekeeperem i sam się mianuje królem SG? To byłoby ciekawe.

Tak czy tak coraz więcej pytań budzi ta bardzo wysoka aktywność BW na salonie, jakieś ankietowanie "niebieskich", przy jednoczesnym ich prowokowaniu, jakieś pytania, czy "czerwoni nie powinni się wynieść z salonu24",mówienie o jakimś "matriksie" i jednocześnie jakieś próby dowodzenia przypominające trochę przedszkolne narzekania typu "nikt mnie nie lubi".

Wszystko to jest zajmujące i wciągające, bo co nowy post BW, to blogerzy odrywają się od swych zajęć i zlatują czytać ("bez zrozumienia") wpisy BW. Czy jest to może jakaś forma odreagowania stresów związanych z pracą dziennikarską? Może. Nikt nie powiedział, że salon nie może być też jakimś miejscem intelektualnej regeneracji (coś jak salony piękności dla kobiet). Taki intelektualny lifting tu można sobie zrobić. Poszaleć jak pies w studni, odmłodnieć. Wrócić do swoich - z nową energią i pozytywnymi wibracjami.

Pytanie tylko jedno: BW szaleje, ale co my mamy z tego?

https://yurigagarinblog.wordpress.com/2014/02/03/komplet/ (pod tym adresem dostępne są moje przeróżne opracowania z "Czerwoną stroną Księżyca" i aneksami do niej włącznie); polecam jeszcze tę moją analizę z 2024 r. zamieszczoną gościnnie u prof. M. Dakowskiego: https://dakowski.pl/wokol-hipotezy-dwoch-miejsc-free-your-mind/ ) legendarne dialogi piwniczne ludzi zapiwniczonych w Irlandii 2 (before you read me you gotta learn how to see me) free your mind and the rest will follow, be colorblind, don't be so shallow "bot, który się postom nie kłania" [Docent Stopczyk] "FYM, to wesoły emeryt, który już nic, ale to absolutnie nic nie musi już robić" [partyzant] "Bot FYM, tak jak kilka innych botów namierza posty i wpisy "z układu" i daje im odpór" [falstafik] "Czy robi to w nocy? W takim razie – kiedy śpi? Bo jeśli FYM od rana do późnej nocy non-stop tkwi przy komputerze, a w godzinach ciszy nocnej zapewne przygotowuje sobie kolejne wpisy, to kiedy na przykład spożywa strawę?" [Sadurski] "Ale teraz zadam Sadurskiemu pytanie: Załóżmy, że "wyśledzi" pan w przyszłości jeszcze kilku FYM-ów, a któryś odpowie prostolinijnie, że jest inwalidą i jedyną jego radością (z przyczyn wiadomych) jest pisanie w S24, to czy pan będzie domagał się dowodów,czy uwierzy na słowo?" [osa 1230] "Zagrożenia dla pluralizmu w ramach Salonu widzę w tym, że niektórzy blogerzy - w tym właśnie FYM - wypraszają ludzi, z którymi się nie zgadzają. A zatem dojdzie do "bałkanizacji" Salonu: każdy będzie otoczony swoją grupką zwolennikow, ale nie będzie realnej dyskusji w ramach poszczególnych blogów. Myślę, że nie daję przykładu takiego wykluczania." [Sadurski] "Już nawet nie warto tego bełkotu czytać, spod jednego buta i z jednego biura. Na fanatyków i pałkarzy lekarstwa nie ma."[Igła] "FYM już kupił S24 swoim pisaniem, jest teraz jego twarzą. Po okresie Galby i katatyny nastąpił czas dziennikarzy "Gazety Polskiej". Ten przechył i stalinopodobne teorie spiskowe, jakie się wylewają z jego bloga oraz innych mu podpbnych - przyciągają do Salonu nastepnych i następnych. Tu już od dawna nie zależy nikomu na rzetelności i klasie pisania - lecz na tym, aby było klikanie, aby było głośno i kontrowejsyjnie. Promowanie takich ludzi jak FYM i Paliwoda - jest całkowicie jednoznaczne."[Azrael] "Ale jaki jest problem?"[Kwaśniewski] kwestia archiwów IPN-u Janke: "Nigdy nie mówiliście o pełnym otwarciu?" Komorowski: Co to znaczy otwarcie?" "Trudno zrozumieć, jak można ogłupić społeczeństwo. Dlaczego tylu ludzi ośmiela się nazywać zdrajcą Wojciecha Jaruzelskiego. (Edmund Twardowski, Warszawa) " [tzw. listy czytelników do "Trybuny"] "Z przykrością stwierdzam, że prezydent nie przedstawił żadnych propozycji ws. służby zdrowia" [Tusk] "Niewidzialna ręka rynku, jak sama nazwa wskazuje, jest ślepa." [ekspert w radiowej audycji prowadzonej przez R. Bugaja] "Mamy otwarte granice, miejmy też otwarte umysły. Jasna Góra horyzontów rządowi i parlamentarzystom nie rozszerzy. (S. Barbarska, woj. wielkopolskie) " [tzw. czytelniczka "Trybuny"]

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (73)

Inne tematy w dziale Polityka