WolnyAdresIP WolnyAdresIP
723
BLOG

Aligatory, mała Havana duże Miami

WolnyAdresIP WolnyAdresIP Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

 Floryda to nie tylko Key West, które opisywałem w pierwszej części cyklu "Na przełaj przez Florydę". Wciąż pamiętając o indiańskiej klątwie, która przyciąga z powrotem na południe półwyspu, jedziemy dalej - do Miami, Miami Beach i na rozlewiska Everglades. 

Mała Hawana, małe Haiti i duże Miami

Miami, choć najbardziej znane, nie jest ani stolicą "słonecznego stanu", a niei największym miastem (mieszka tu tylko 450 tys. ludzi). Stolicą Florydy jest Tallahassee, a największym miastem - Jacksonville, które jest jednocześnie największym obszarowo miastem USA (2.264,5 km²), z ponad 800 tys. mieszkańców. 
 
Aglomeracja Miami, do której prowadzi autostrada "Florida Turnpike", to skupisko różnej wielkości miast, dzielnic i osiedli. Łącznie jest ich ponad 30, a liczba mieszkańców przekracza 2,3 mln. Samo miasto dzieli się na cztery obszary: północ, południe, zachód oraz centrum. Część północna to różnorodne kulturowo dzielnice Little Haiti, Overton, Liberty City, Wynwood. Część południowa to Coral Way, Coconut Grove i The Roads. Na zachodzie znajdują się dzielnice zamieszkałe przez emigrantów z Ameryki Środkowej i Kuby: Little Havana i Flagami. Centrum miasta, czyli  Downtown, leży we wschodniej jego części.
 

Little Havana

Nazwa ta pojawiła się w latach 60. ubiegłego wieku i była następstwem zwiększającej się na tym terenie populacji emigrantów z Kuby. Jest jednocześnie złożeniem hołdu stolicy Kuby - Hawanie. Z tego centrum emigracji kubańskiej werbowano uczestników nieudanej inwazji w Zatoce Świń. Mała Hawana to centrum społeczno-kulturalne, a także siedziba kubańskiej opozycji politycznej. 
 
 
Na Calle Ocho znajdują się liczne cafeterie, rodzinne wytwórnie kubańskich cygar czy też słynna już aleja latynoskich osobowości. Swoje gwiazdy na chodniku maja Gloria Estefan, Celia Cruz i Willy Chirino. Tu również znajduje się pomnik upamiętniający poległych Kubańczyków.
 

Coconut Grove

To historyczna dzielnica Miami założona w 1825 roku. Tutaj znajduje się historyczny ratusz miejski, a także nieskończenie wiele parków, rezydencji z XIX i XX wieku oraz liczne kluby nocne i bary. 
 
Coconut Grove

Przez Coral Way, kolejną historyczna dzielnicę miasta założoną w 1922 roku, łączącą Miami z Coconut Grove, dojeżdżamy do centrum. 
 

Miami- Downtown

 
 
 
Jest to centrum biznesowe, gdzie swoje siedziby mają liczne banki, firmy i instytucje finansowe. Tutaj też mieści się American Airlines Arena, hala, w której swoje mecze koszykówki rozgrywają gwiazdy NBA z Miami Heat. 
 
 
W centrum miasta znajduje się również Port of Miami, jeden z największych portów morskich USA, który często nazywany jest rejsową stolicą świata.Rocznie port obsługuje blisko 4 mln pasażerów, a zawijają tutaj największe wycieczkowce świata.
 

Krokodyle, pytony i inne stwory...

Na zachód od Miami znajdują się rozlewiska Everglades. 

 


Powierzchnia parku narodowego wynosi 6105 km². Jest to największy rezerwat przyrody subtropikalnejZostał on utworzony w 1947 r. Everglades to trzeci co do wielkości park narodowy w kontynentalnej części USA, na jego terenie znajduje się chroniony ekosystem lasów namorzynowych. Park jest także źródłem wody pitnej dla mieszkańców południowej Florydy.



Gator Park, położony w samym sercu Everglades, jest nie tylko celem turystycznych czy edukacyjnych wycieczek. To wspaniałe miejsce obcowania z natura.



Po rozlewiskach Everglades poruszamy się specjalną łodzią, tzw. airboat. Napęd stanowi olbrzymie śmigło w tylnej części kadłuba, które wystaje nad wodę. Tradycyjna śruba szybko zaplątałaby się w zarośla.



Nasz przewodnik Tim bardzo ciekawie opowiada o faunie i florze rozlewisk Everglades. Mówi o występujących tu zwierzętach, a także zagrożeniach, jakie niesie ze sobą przebywanie bez znajomości zasad na tym niebezpiecznym i nieprzyjaznym dla człowieka terenie.



Na terenie parku występuje bardzo dużo gatunków gadów: żmije i węże (w tym pytony tygrysie), aligatory,  krokodyle amerykańskie, a także drapieżniki takie jak pantera florydzkaNie brakuje również ssaków, np.manatów karaibskich. W okresie lęgowym przebywa tu ponad 350 gatunków ptaków, a w wodach Everglades żyje ponad 300 gatunków ryb słodkowodnych i morskich.



Ku naszemu zaskoczeniu Tim zatrzymuje łódź i wchodzi do wody. Wtedy dowiadujemy się, że aligatory nie atakują, gdy temperatura wody przekracza 18° C.




Po krótkiej podróży z ogromną prędkością przez mokradła zatrzymujemy się w jednym z licznych kanałów. Tuż przy naszej łodzi na liściach wylęgują się pod czujnym okiem matki małe aligatory. Odpływamy i niemal bezszelestnie przecinamy wody Everglades, zbliżając się ponownie do miejsca, skąd wyruszyliśmy.



Kolejną atrakcją Gator Parku, tym razem na lądzie, jest pokaz ze zwierzętami zamieszkującymi mokradła.



Bierzemy udział w show przygotowanym przez pracowników parku,a prowadzonym przez Johna, który opowiada nam o życiu zwierząt i ich zwyczajach. Z bliska można zobaczyć skorpiona, aligatora, skunksa czy też papugę.







Kulminacyjnym punktem przedstawienia jest "zabawa" z czternastoletnim aligatorem o imieniu Cleno, który w opinii jego opiekunów jest nadzwyczaj spokojny. Nie weryfikowaliśmy.



Po wizycie w sklepie z pamiątkami opuszczamy Gator Park i udajemy się w stronę Miami Beach.



Po drodze zatrzymujemy się w przydrożnym barze, gdzie serwują mięso z krokodyla. Jest bardzo smaczne, przypominające w smaku mięso kurczaka, co stwierdzamy z niemałym zaskoczeniem.


Miami Beach, turystyczna stolica Florydy

Miami Beach od Miami oddziela zatoka Biscayne. Znajdują się w niej liczne wyspy, na których swoje posiadłości mają znani aktorzy, muzycy, sportowcy i biznesmeni. Najlepiej tę część hrabstwa Miami-Dade jest zwiedzać z pokładu łodzi. Na terenie Miami Beach jest wiele biur i agencji, które oferują rejsy po zatoce Biscayne.



Korzystając z jednej z nich, wybraliśmy się w blisko dwugodzinny rejs po zatoce Biscayne. Na pokład łodzi "Island Princes" weszliśmy przy nabrzeżu obok Aquaworld Miami. Obraliśmy kurs na Venetian Island, Palm Island, Hibiscus Island i Star Island. Z pokładu statku mogliśmy oglądać rezydencje: Liz Taylor, Shakiry, Sylvestra Stallone, Jackie Chana, Davida Caruso i wielu wielu innych.





Niektóre rezydencje można wynająć na dobę. Cena? Bagatelka - od 20 tys. dolarów, ale są także takie za 200 tys. dolarów za dobę.
 
Po przekroczeniu zatoki Biscayne docieramy do Miami Beach, a w zasadzie do południowej dzielnicy miasta - South Beach. Nasz hotel znajduję przy Collins Avenue, najdłużej ulicy Miami Beach, ciągnącej się przez 22 kilometry. Po wschodniej stronie ulicy mieszczą się najbardziej luksusowe hotele i apartamentowce. Zachodnia część natomiast jest siedzibą licznych przytulnych hoteli i pensjonatów.





W South Beach koncentruje się większość atrakcji żyjącego z turystyki miasta. Tutaj, tuż przy plaży, znajduje się ulica Ocean Drivbędąca przykładem architektury w stylu art déco. Przy niej - niezliczone restauracje, mające w swoim menu potrawy z całego świata.








Tu również znajduję się willa Gianniego Versace - znanego projektanta mody, który został zastrzelony przez seryjnego mordercę.


 
W pobliżu znajduje się jedna z nielicznych w USA plaż topless. Oddziela ją od ulicy Lumus Park.
 


Kolejnym miejscem, które warto zobaczyć, jest Lincoln Road, deptak biegnący od Washington Avenue do Lenox Avenue. Jest to miejsce chętnie odwiedzane przez turystów, z ogromną liczbą restauracji i sklepów oraz gwarantujące niesamowitą atmosferę.





Na deptaku jest wielu ulicznych artystów. Możemy tutaj spotkać muzyków, malarzy i magików. Na rogu Washington Av. i Lincoln Rd. swój warsztat malarski rozstawił meksykański emigrant malujący palcami na szkle. Dwa z trzech jego dzieł wyglądają tak:


 
 
Łącznie trzy takie dzieła kosztowały nas 10 dolarów.
Na Espaniola Way postanowiliśmy spróbować potraw kuchni hiszpańskiej i meksykańskiej.



Tuż obok znajduje się Flamingo Park. To miejsce opanowane przez najmłodszych mieszkańców Miami Beach. Na słynnych plażach tego miasta, faktycznie bardzo szerokich, leżaki i parasole są dostępne oczywiście za opłatą. Jednak nawet leżąc na zwykłym ręczniku można cieszyć się słońcem i ... podziwiać przelatujące nad nami samoloty.





Na Florydzie nawet w październiku plaże są pełne, bez względu na porę dnia. Temperatura powietrza waha się między 22°C w godzinach rannych i wieczornych do 32°-34°C w południe, natomiast temperatura wody w Atlantyku wynosi 20°C.





Floryda - Key West, Miami, Miami Beach - to tylko niewielki fragment Stanów Zjednoczonych. 

normalny. Large Visitor Globe

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości