Jacek K.M. Jacek K.M.
187
BLOG

Bankructwo polskiej lewicy

Jacek K.M. Jacek K.M. Polityka Obserwuj notkę 2

 

W dzisiejszych czasach uśmiercania marzeń, głośnych skandali wokół upadków banków, naturalnej śmierci ideologii i całych systemów, spójrzmy na zdegenerowaną tkankę polskiego komunizmu, polskiej lewicy.

Zastanawiam się czy w Polsce kiedykolwiek istnieli ideowi komuniści, a nie tylko głodne społecznego awansu oszołomy po heglowskim ukąszeniu, idący pod parasol ochronny władzy zdegenerowane grupy ambitnych i podszytych strachem pryszczatych duchowo wyrostków.

Upadek i kompletną demoralizację wyznawców komunizmu w PRL, można by tylko obrazowo porównać do ewentualnej wirtualnej historii cnotliwych panienek z konwentu o ostrej regule. Jeśli przyjmiemy, że po zderzeniu się z normalnym życiem społecznym, panienki te już mniej natchnione przekształcają go w  pierwszej klasy burdel (przepraszam siostrzyczki za porównania).

Komuniści polscy, postąpili dokładnie tak z zasadami i ideami komunistycznymi w połowie lat 80-tych, kiedy to pod batutą premiera Rakowskiego w zorganizowany sposób zaczeli nowe szulerstwo i ekonomiczną dywersję na majątku narodowym.

Wtedy to sekretarze komitetów partii komunistycznej PZPR i ich ramię ochronne ( rozmaite służby w tym SB), przeflancowali się wchodząc w skład spółek własnościowych lokalnych banków i stając się ich właścicielami, bądż czerpiąc zyski z ich sprzedaży. Podobną operacją przejęto „sprywatyzowano” polskie przedsiębiorstwa.

W ten sposób polscy komuniści zadrwili sobie ze swojej teorii naukowego socjalizmu, z jego wyższości i konieczności historycznej, tym samym udowadniając, że są nie wierzącą w nic mafijną organizacją zdegenerowanych dorobkiewiczów, zainteresowaną tylko pośpiesznym napychaniem własnych kieszeni cudzą własnością.

Komuniści udowodnili tym, że w przeszłości byli mafią opartą na władzy i strachu, zmieniając następnie profil w okresie „przeobrażeń ustrojowych” na bardziej nowoczesną i postępową mafię opartą na pieniądzu, władzy i mediach. Dla reszty społeczeństwa to zaiste niewielka różnica.

Ktoś powie to nie sprawiedliwe, że przemian „majątkowych” dokonali PZPR-scy bezideowi aparatczycy! Wtedy zapytam: czy reszta lewicy protestowała przeciwko temu ekonomicznemu puczowi u schyłku PRL-u?

Nie odkryję Ameryki, kiedy powiem, że prywatyzując majątek narodowy pod koniec PRL i przejmując ponownie nad nim kontrolę, lewica popełniła ideowe i polityczne samobójstwo i niczym tego nie „zamydli”. Nawet jeśli podwoi liczbę Żakowskich, Sierakowskich,Olejników czy Michników w mediach, próbując wmówić nam, że jest inaczej.

Lewica zapomniała mądrości swojego guru Lenina, który prorokował, że ci głupi kapitaliści sprzedadzą z zyskiem sznur, na którym się ich powiesi.

Niestety klątwa mówi, że temu który nie zna własnej historii, będzie dane mu ją powtórzyć . Tylko, że historia powtarza się wtedy farsą.

Lewica sama z ogromnym zapałem zawisła na swoim sznurze, którego zapragneła i pozazdrościła kapitalistom... Lewicy już nie ma.

Jacek K.M.
O mnie Jacek K.M.

Lubię i uprawiam historię, ale z braku czasu posługuję się często fraszką, którą próbuję definiować zjawiska w otaczającym mnie swiecie...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka