Wyciągamy asa z rękawa Roberta Biedronia.

        To już chyba dla wszystkich powinno być jasne dlaczego Robert Biedroń zatrzymał mandat europosła mimo wcześniejszych swych zapowiedzi, że go ( mowa o mandacie europosła ) nie interesuje i skupi się na kampanii wyborczej do parlamentu RP.
Na załączonej fotce skan z maila  Roberta Biedronia do jego koleżanek i kolegów w sprawie zaleceń głosowania nad kandydatami PiS na ważna stanowiska w PE.

        Ciekawe czy chociaż podpisał cyfrowo tę korespondencję, o szyfrowaniu wymienionego maila już nie wspomnę.
 Wydaje się , że Robert Biedroń przebił pod względem donosów na RP  Janusza Lewandowskiego, Róży Thun, kamerdynera Angeli Merkel i innych eurodeputowanych z ramienia POKO. Na razie nic nie wiemy o zaleceniach w sprawie omawianego głosowania byłych postkomunistycznych aparatczyków, ale wydaje się , że są nieco bystrzejsi od Roberta Biedronia.
Swoją drogą ciekawi mnie z punktu widzenia socjologicznego elektorat Wiosny, który tak bardzo zachwalał jako trzecią  drogę demokracji ergo klin , który zdemontuje duopol PiS , PO ( według mnie wykształcony i dobrze rokujący dwupartyjny system nad Wisłą , folklor w postaci marginalnych partii wszędzie istniej także  w USA - wystarczy przypomnieć formację "Tea party" ) znany wszystkim lowelas i bloger Salonu 24.

        Ciekawi mnie jaki jest przekrój tej części polskiego społeczeństwa , która dostrzegła w Robercie Biedroniu męża opatrznościowego RP - sic !!! , przekrój pod względem wieku tych wyborców, pod względem wykształcenia, usytuowanie geograficzne .Wydaje mi się , że raczej  raczej to  mieszkańcy  dużych  aglomeracji nad Wisłą ,  że w większości to młodzi ludzie, którzy są na bakier z historią , bieżącymi wydarzeniami politycznymi w kraju i na świecie, którzy łatwo poddawani są formatowaniu swych postaw życiowych przez media mętnego nurtu ( ten sam epitet co media mainstreamowe ) .
Załączony tekst e-maila niezbicie dowodzi, że Robert Biedroń postawił krzyżyk na skonstruowanej naprędce przed  tegorocznymi  wyborami do PE  partii Wiosna, nie wierzę bowiem by Ci , którzy zostali w kraju pociągnęli wózek do wyborów parlamentarnych na jesieni, na pewno nie jest zdolna uczynić tego Joanna Izabela Scheuring-Wielgus de domo Bąkowska, bo w przypadku przejęcia sterów Wiosny  przez nią ani chybi czeka tę formację ten sam epilog co w przypadku żeglugi Costa Concordia pod dowództwem Francesco Schettino ...

PS Proszę zważyć, że mimo obrzydliwości występku szefa Wiosny, notkę napisałem oględnie ( na TT komentarze już nie były takie wyważone ;-)) powstrzymując się od inwektyw ,  targany jednak uczuciami abominacji  czy idiosynkrazji.