O kim mowa, z tytułu notki ani chybi wynika, że chodzi oczywiście Hannę Gronkiewicz-Waltz.
Została powołana na stanowisko przy Komisji Europejskiej, a precyzyjniej będzie Przewodniczącą misji "Klimatyczno-neutralne i inteligentne miasta" vulgo zwyczajną synekurę.
Gronkiewicz-Waltz kobieta rodem z epoki Odrodzenia , zna się na finansach (prezes EBROiR ), prawie, w zarządzaniu nieruchomościami, a teraz twierdzi, że podoła nowym wyzwaniom: "To duże wyzwanie, ale mam nadzieję , ze mu podołam - uwaga!!! - ( przypis mój ) zwłaszcza, że mam doświadczenie w tej dziedzinie" - sic ! . Czy należy zastanawiać się i mieć jakieś jeszcze wątpliwości dokąd zmierza nasza ukochana ( sarkazm ) EU - widząc takich specjalistów mających radzić nad przyczynami "ocieplania ziemskiego klimatu" ?
H.Gronkiewicz-Waltz na pewno oczyści, ale to będą kieszenie europejskich podatników, wydrenuje je tak, że będzie słychać pisk kościelnych myszy ( w tych kościołach , które się jeszcze ostały).
Teraz z niecierpliwością czekam na nominację w sferze bezpieczeństwa wielkich ośrodków miejskich koleżanki Hanny Gronkiewicz-Waltz , Ewy Gawor :-)
Cieszy mnie jedynie ( po raz kolejny ) , że nie przykładałem do tego ręki ( mam na myśli nasz akces do tej staczającej się dziś pod egidą liberałów i socjalistów EU ) jednak jest to słaba pociecha, która ma wymiar swego rodzaju idiosynkrazji...
W kwestii poglądów na gospodarkę - liberalne, w domenie obyczajowości- konserwatywne, otwarty na poglądy innych, przeciwnik wszelkiej politycznej poprawności, koniunkturalizmu, permisywizmu i szeroko rozumianego lewactwa. Wielbiciel jazzu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka