Tryumfator z lat 2005, 2010, 2013-14 i 2017 ATP Masters 1000 w Madrycie tym razem zakończył swoją przygodę w Madrycie na półfinale. Z całej Hiszpanii zjechali kibice tenisisty z Majorki by dopingować go w zdobyciu tytułu tej wspaniałej mprezy po raz szósty.Na drodze w drodze do tytułu stanęła Rafie wschodząca gwiazda tenisa Stefanos Tsitsipas. Oglądałem cały mecz z krótkimi przerwami. Nie ulegało wątpliwości, że młodszy o 12 at Grek mimo braku doświadczenia z racji krótszej bytności na znanych ATP Tour kortach grał bardzo ambitnie, momentami finezyjnie, a co najważniejsze w najtrudniejszych dla niego momentach bardzo odważnie. Tym razem ograniczył używanie dropshotów, częściej za to używał minięć wzdłuż linii. Nadal nie wytrzymywał długich wymian prowadzonych przez Tsitsipasa z głębi kortu.
Młody Grek grał inteligentnie długimi crossami , podaniami pod końcową linię kortu, na którym operował Hiszpan. Był przede wszystkim szybszy od przeciwnika,potrafił zdążyć do większości dropshotów Rafy, a kilka razy grając w defensywie potrafił zagrać wspaniałe loby, które pozwalały mu wyjść z opresji. Jednym słowem, młody Grek był lepszy i to właśnie jemu należało się zwycięstwo , przyznał to na konferencji prasowej sam Nadal, że powinien był zagrać lepiej by móc dotrzeć do finału madryckiego turnieju.
Stefanos Tsitsipas miał też spore wyzwanie w ćwierćfinale, bo musiał sprostać pogromcy Huberta Hurkacza vulgo Alexandrowi Zverevowi. Też dał radę , ale mecz z Rafaelem Nadelem był zdecydowanie ładniejszy - obaj zawodnicy uruchomili pokłady energii i cały swój arsenał najlepszych zagrań - wspaniałe były np. drive volleye Tsitspasa , Nadal też kilkakrotnie wzniósł się na poziom swoich najlepszych gier turniejowych.
W ubiegłym roku siedząc na ławeczce na Starym Mieście w Rodos naprzeciw portrecisty, który miał już kilka portretów znanych tenisistów na stojaku, zapytałem czy nie pora by dołączył do kolekcji także swego młodszego krajana, ten uśmiechnął się tylko , ale nic nie odpowiedział :-) pewnie dziś gdybym był w tym samym miejscu nie musiałbym się upominać o portret Stefanosa, bo już pewnie tam by figurował.
W tenisie jak w każdych innych dyscyplinach sportowych kibicuję z reguły młodym, którzy ubiegają się dopiero o wejście do grona tych najlepszych, a zatem kibicuję też naszemu Hubertowi Hurkaczowi, ale od lat także Łukaszowi Kubotowi bo wiem ile poświęcenia i hartu ducha kosztowało go dotarcie do światowej czołówki.
Wracając do dzisiejszego finału w Madrycie w którym przeciwnikiem Stefanosa Tsitsipasa będzie Nole ( Novak Djokocić ) bez względu na wynik liczę na piękne widowisko, w którym jednak to Nole będzie miał chyba większe szanse na zwycięstwo przystąpi do meczu mniej zmęczony ( w ćwierćfinale miał wolne bo wycofał się ze względu na kłopoty żołądkowe Chorwat ( urodzony w Medjugorie) Marin Cilić.
W kwestii poglądów na gospodarkę - liberalne, w domenie obyczajowości- konserwatywne, otwarty na poglądy innych, przeciwnik wszelkiej politycznej poprawności, koniunkturalizmu, permisywizmu i szeroko rozumianego lewactwa. Wielbiciel jazzu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Sport