Oglądam w tej chwili w TVP3 rozmowę z Różą Thun, która zdominowała całkowicie ten program swoimi wypowiedziami, a precyzyjnie pohukiwaniami. Jej ojciec Jacek Woźniakowski prawdopodobnie teraz przewraca się w grobie słysząc i widząc to co wyprawia jego córka.
Wyznam szczerze , że tymi swoimi dyrdymałami ( inaczej tego określić się nie da ) wprawiła mnie w stupor. Jej agresywna obrona Jana Grabca mijająca się z prawdą i stek wygłoszonych frazesów, a precyzyjniej bzdur świadczy jak ciasnym horyzontem myślowym dysponuje ta eurodeputowana. Także widoczny jest niesamowity rozdźwięk pomiędzy mikrokosmosem Róży Thun a realnym światem, z realnymi problemami , wyzwaniami. Zastanawiam się, kto mógł oddać głos w wyborach do PE na tę tragikomiczna postać ? Ciekawy też jestem, czy znajdzie się jeszcze liczna grupa w polskim społeczeństwie , która obdarzy ją zaufaniem ergo zagłosuje ne tę panią do PE ponownie.
Jedno jest oczywiste, zapowiedź Grzegorza Schetyny, ze formacja PO będzie opozycją totalną w tych dwóch opisanych przeze mnie przypadkach widać jak na dłoni vulgo dozwolone są bowiem wszystkie chwyty od denuncjacji w Brukseli, a także co widać ostatnio posługiwaniem się kłamstwem i jego pełną afirmacją. Taką opozycją jaką dziś jest PO to chyba kres dolny po wszystkich formacjach opozycyjnych cywilizowanych demokratycznych krajów...
W kwestii poglądów na gospodarkę - liberalne, w domenie obyczajowości- konserwatywne, otwarty na poglądy innych, przeciwnik wszelkiej politycznej poprawności, koniunkturalizmu, permisywizmu i szeroko rozumianego lewactwa. Wielbiciel jazzu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka