Bardziej pasuje raczej Cognosce te ipsum. Są bowiem granice śmieszności i niekompetencji. Dzisiejszą wypowiedzią Ryszard Petru zdyskwalifikował siebie jako przywódcę formacji politycznej. Chodzi o wypowiedź lidera Nowoczesnej dotyczącej listu Theresy May do Brukseli, który uruchomił proces wyjścia U.K. ze struktur EU, zaś dla R.Petru jest to wyprowadzenie Wielkiej Brytanii ze strefy EURO - sic!
Ktoś przytomnie zauważy, że nie ma najmniejszego sensu rozwodzić się nad kolejną gafą szefa Nowoczesnej bo nie pierwsza to i zapewne nie ostatnia, jednak dla mnie są - jak napisałem powyżej - pewne granice śmieszności i niekompetencji, których liderom formacjom politycznym przekraczać nie wypada.
Zastanawiam się czy kandydatów na posła, senatora nie poddawać testowi z podstawowych wiadomości o świecie, Polsce , ekonomii, kwestii ustrojowych gdyż fakt, że ktoś zdał maturę , ukończył studia nie znaczy, że z opisanymi wyżej zagadnieniami jest up to date ergo na czasie...
W kwestii poglądów na gospodarkę - liberalne, w domenie obyczajowości- konserwatywne, otwarty na poglądy innych, przeciwnik wszelkiej politycznej poprawności, koniunkturalizmu, permisywizmu i szeroko rozumianego lewactwa. Wielbiciel jazzu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka