Nie będę dokonywał wiwisekcji całego "expose" Donalda Tuska na dzisiejszej konwencji PO, skupię się na kilku elementach poruszonych przez tego hipokrytę.
Dlaczego hipokrytę, ktoś z leminżej czeredy zapyta? Ano Donald Tusk wyjawił, że polityka to dla ludzi, którzy się nią parają jest czarną robotą, człowiek się w niej ubabrze po łokcie - sic! No to teraz zastanówmy się, kiedy to były szef URM miał okazję się tak utytłać w tym politycznym błocie ?
Gdy przychodził piąteczek, piątunio Donald Tusk i jego ekipa z z Gdańska zajmowała miejsca w fotelach samolotu ( nieistotne czy rządowego czy rejsowego ;-)) by wylądować na porcie w Gdańsku im. Lecha Wałęsy i myślami już była na harataniu w gałę, i tak bez mała przez prawie dwie kadencje.
Donald Tusk to patentowany leser i leń i jedyne co mi przychodzi do głowy gdzie mógł sobie te swoje ręce upaprać, to wówczas gdy przybijał żółwiki z Władymirem Władymirowiczem, bo na pewno nie w czasie gdy był kamerdynerem Angeli Merkel lub robił za garderobianego Jeana Cloude'a-Junckera w EU, nota bene w bardzo wąskim zakresie ;-)
Druga kwestia -Tusk wraca na łono Kościoła. Okazuje się, że do tego by uszczuplić poparcie formacji Kaczyńskiego, znów trzeba się wziąć za bary ze świniami i walczyć z nimi w błocie ( pamiętamy support Donalda Tuska w wykonaniu naczelnego "Liberte" Leszka Jeżdżewskiego, a więc może to miał na myśli Tusk o tej brudnej robocie w polityce ?
Deklarację Tuska o wspomnianym powrocie na łono Kościoła można włożyć między bajki, to jedynie idolatria w jego wykonaniu, dzień po wygraniu wyborów gotów byłby złożyć w swojej parafii w Sopocie formularz apostazji.
Ostatnia kwestia, która wraz dwiema poprzednimi stanowiła swoisty letmotive wystąpienia tego kłamcy, lawiranta i faryzeusza to straszenie Polaków Polexitem w wykonaniu Jarosława Kaczyńskiego. Tymczasem szanowni PT internauci, kto nad Wisłą jest jedynym specem od wychodzenia z EU ? Czyżby Donald Tusk zapomniał kogo ustanowiła EU ( a tak naprawdę Angela Merkel ) odpowiedzialnego za przeprowadzenie Brexitu i jak w tej roli spisał się mierny historyk z Sopotu ?
Te tylko 3 kwestie, które zapamiętałem z wystąpienia na konwencji PO p.o. jej szefa każdej w miarę rozgarniętej Polce każdemu rozgarniętemu Polakowi powodują powstanie swoistego dysonansu poznawczego ;-) Czy mogło to dotyczyć również Pawła Grasia, bo zamiast na sali wolał na zapleczy wyglądać sobie przez okna na panoramę Płońska ? Raczej wątpię , miał pewnie za zadanie ubezpieczanie tyłów...
W kwestii poglądów na gospodarkę - liberalne, w domenie obyczajowości- konserwatywne, otwarty na poglądy innych, przeciwnik wszelkiej politycznej poprawności, koniunkturalizmu, permisywizmu i szeroko rozumianego lewactwa. Wielbiciel jazzu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka