Hipokryzja i ideologiczne, ekologiczne przekręty maja miejsce jak się okazuje nie tylko w ewidentnym szwindlu jakim jest handel limitami CO2 w EU.
Otóż wyciekła ostatnio propozycja Komisji Europejskiej dotycząca opodatkowania paliwa dla lotów pasażerskich i cargo. Zwolnione z nowego podatku byłyby prywatne loty biznesowe, a podatek stopniowo obowiązywałby loty pasażerskie i cargo- sic!
Czy ja jestem zdziwiony tą propozycją ? Ależ skąd, od dawna mam wyrobione poczucie, że na kawiorowa lewicę i neoliberalizm trzeba robić ściepę, bo tak się to towarzystwo urządziło, że plebs wlewa szampana w usta swych przedstawicieli i zagryza tartinkami z kawiorem, teraz doszły jeszcze do powyższego nieopodatkowane loty, to jest to czego nie mogłem się doczekać ;-)Natomiast technokraci z Brukseli nie sa w najmniejszym stopniu przedstawicielami europejskiego plebsu krajów wspólnoty
Oczywista cargo też można spokojnie opodatkować bo za to zapłaci tez ostatecznie plebs. Francuzi u siebie już coś takiego eksperymentują w lotach lokalnych i na terenie EU. Propozycja KE ma dotyczyć wszystkich członków EU.
Jak na razie nie ma w omawianej propozycji podatku od paliwa dla statków powietrznych mowy o turystycznych podróżach w kosmos, kto sobie dziś taka podróż zorganizuje ma tax free, ale musi się spieszyć bo domniemam, że to niedługo KE ukróci ;-)
W kwestii poglądów na gospodarkę - liberalne, w domenie obyczajowości- konserwatywne, otwarty na poglądy innych, przeciwnik wszelkiej politycznej poprawności, koniunkturalizmu, permisywizmu i szeroko rozumianego lewactwa. Wielbiciel jazzu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka