Na swym koncie na portalu społecznościowym były prezydent Lech Wałęsa oznajmił :
"Zawsze ostrzegałem przed Kaczyńskimi i ich kumplami. Zawsze uważałem, że prędzej czy później będzie tylko możliwość fizycznego ich usunięcia niezależnie od ceny. Jak będziecie przekonani, będę do dyspozycji" - napisał Lech Wałęsa.
Doprawdy nie wiem jak to podżeganie do unicestwienia Jarosława Kaczyńskiego traktować?
Czy przejść nad tymi jego prowokacjami do porządku dziennego, traktując ten apel byłego prezydenta RP pobłażliwie ze względu na wiek i stan jego umysłu ergo czy człowieka, który jest jeszcze przy zdrowych zmysłach ? Ciekawe co skłoniło byłego Prezydenta RP do takich zapowiedzi ? Jedyne co mi przychodzi na myśl to wczorajsza akcja CBA. I jeszcze jedno, ciekaw jestem, czy teraz opozycja dalej będzie kontestować wydatki na ochronę Jarosława Kaczyńskiego ?
Czy faktycznie robi to w pełni świadomie podżegając do sytuacji, która miała miejsce 10 lat temu, gdy Ryszard Cyba zaatakował biuro poselskie Europosła Janusza Wojciechowskiego i posła na Sejm RP Jarosława Jagiełły i zabił jednego z jego pracowników Marka Rosiaka, a innych ranił.
Niewiele brakuje, by z rzuconej iskry wzniecić pożar, a wczoraj już byliśmy świadkami jak syn aresztowanego Ryszarda Krauze potraktował operatora TVP. Bezwzględna kara powinna być dla takiego łobuza i bandziora, który według zeznań ochroniarza byłego właściciela Prokomu jawi się jako osobnik szukający zaczepki i potrafiący się bić.
No dobrze , ale co zrobić z powyższym przesłaniem byłego prezydenta RP, nie żyjemy bowiem na razie w jakimś bantustanie, a może czegoś ja już nie dostrzegam ?
W kwestii poglądów na gospodarkę - liberalne, w domenie obyczajowości- konserwatywne, otwarty na poglądy innych, przeciwnik wszelkiej politycznej poprawności, koniunkturalizmu, permisywizmu i szeroko rozumianego lewactwa. Wielbiciel jazzu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka