Od bez mała dwóch dni w sieci robi furorę zdjęcie Małgorzaty Rozenek i Radosława Majdana na sesji zdjęciowej w lesie, dokąd wyruszyli na zapowiadane grzyby. Celebrycka para spędza "wolne chwile" ( cudzysłów zamierzony , bo z tymi wolnymi chwilami chyba przesada, skoro musieli uczestniczyć w sesji zdjęciowej ) u rodziców Małgorzaty Rozenek w kontakcie z piękną natura i towarzysząca wspaniałą aurą.
Jeśli się przyjrzeć jakie stroje celebrycka para wybrała na grzybobranie , to można się poczuć nieco skonfundowanym, ponieważ nijak nie mogę sobie skojarzyć by tak wyglądali ludzie udający się na grzybobranie nawet w AD 2020 ;-)
Ponadto czuję na tym ujęciu jakiś zgrzyt, chodzi mi o koszyk, w żaden sposób nie konweniuje ze strojem Radosława i Małgorzaty, gdyby był od Armaniego, Christiana Louboutina to wszystko pasowałoby jak ulał ;-)
Na koniec chwila refleksji, jeśli lemingom można wbić do głowy, że tak powinien wyglądać strój współczesnego grzybiarza , to ja nie widzę żadnych przeszkód, by tak zindoktrynować idoli ( można sobie dopowiedzieć kogo mam na myśli ) tej celebryckiej pary, że Jarosław Kaczyński jest dyktatorem, a w RP w najlepsze trwa nawet nie pełzający, ale dosłownie coup d'État ;-)
W kwestii poglądów na gospodarkę - liberalne, w domenie obyczajowości- konserwatywne, otwarty na poglądy innych, przeciwnik wszelkiej politycznej poprawności, koniunkturalizmu, permisywizmu i szeroko rozumianego lewactwa. Wielbiciel jazzu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości