Apel Jarosława Kurskiego do sędziów Sądu Najwyższego

"Drodzy Sędziowie Sądu Najwyższego, nie poddaje się walki minutę przed gwizdkiem. Możecie jeszcze coś zrobić, żeby Polska nie stała się dyktaturą"
                Niedługo dane było nam czekać po ostatnim wyroku TK, by Gazeta Wyborcza w osobie wice-naczelnego Gazety Wyborczej Jarosława Kurskiego, zabrała w sprawie usankcjonowania najbliższych wyborów, a wszystko po tym jak z "dramatyczną informacją " wystąpił rzecznik SN Michał Laskowski :
" ...

Z całą pewnością nie uda się już zwołać zgromadzenia ogólnego sędziów, wskazać pięciu kandydatów na stanowisko Pierwszego Prezesa, ponieważ brakuje czasu do tego (...) No i wygląda na to, że obóz rządzący zrealizuje swój plan, czyli dojdzie do przejęcia Sądu Najwyższego "
   

            Równolegle także byli prezesi TK i SN apelują do sędziów SN by Ci pilnie ustalili status sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej ( to członkowie SN rekomendowani przez nowa powołana radę KRS ), a pochodną tego ustalenia statusu byłoby odsunięcie tych sędziów od orzekania ws. ważności wyborów prezydenckich. Według byłych tuzów sądownictwa Adama Strzembosza, Andrzeja Zolla et consortes Polska  znalazła się w dramatycznym momencie i grozi nam powrót do praktyk z PRL - sic! . Pod apelem podpisy ważnych przedstawicieli najznamienitszej kasty , oprócz wspomnianych wyżej to też miedzy innymi Andrzej Rzepliński, Jerzy Stępień,Piotr Tuleje, Andrzej Mączyński, Wojciech Hermeliński ( w stanie spoczynku ), no i jakże by inaczej obecny Rzecznik Praw Obywatelskich w osobie A.Bodnara.
   

            Wyznam szczerze, że widzę te apele ( głównie do prezes SN Małgorzaty Gersdorf,  by nie wywieszała białej flagi ) , wice-naczelnego GW oraz tych byłych sędziów SN, TK jak i obecnych jako wsparcie  ostatniego bastionu, który może zablokować stabilne sprawowanie władzy w kraju podczas tej nienormalnej sytuacji, jaką jest pandemia Sars-CoV2. Dlaczego to jest tak ważny element w strategii opozycji i sprzyjającej jej tej części prawniczego establishmentu ?   

        Otóż gdyby obecnej ekipie udało się przeprowadzić nasz kraj w miarę bezpiecznie przez okres pandemii koronawirusa i sensownie odmrozić i powoli rozkręcić gospodarkę nad Wisłą  ( naiwny może tylko sądzić , że przejdziemy sucha stopą, po tym ekonomicznym tsunami ,którego spiritus movens był pochód przez świat patogenu COVID - 19 ) to obecna opozycja mogłaby jedynie pomarzyć o odbiciu władzy z rąk Zjednoczonej Prawicy ...