Jakiś czas temu wędrowałem sobie po polskiej ziemi i zrobiłem szereg zdjęć z wierzbami. Długo nosiłem się z zamiarem ich opublikowania, ale brak czasu (albo brak większego zdecydowania) sprawił, iż dzisiaj uprzedził mnie Stary Prokocim swoją urzekającą notką.
Nie będę więc nikogo przynudzał, tylko jako uzupełnienie opublikuję moje fotki z dedykacją dla Prokocima.
![image](//m.salon24.pl/c6f445bfa1b9701dc7e43d46385dc016,750,0,0,0.jpg)
Wierzby w starym, dworskim parku.
![image](//m.salon24.pl/fe2c76e751f08c367a462efb3ec68782,750,0,0,0.jpg)
I dzięcioł przy lunchu...
![image](//m.salon24.pl/2283de63c262735cdcee937e16376e09,750,0,0,0.jpg)
(podpis zbyteczny)
![image](//m.salon24.pl/2105d7a2cd89dd1bff209166d4f78081,750,0,0,0.jpg)
![image](//m.salon24.pl/1a6c18129c0e76e3b9c55d5ae8588167,750,0,0,0.jpg)
Najlepszy sposób na poszukiwanie ciekawych widoków.
![image](//m.salon24.pl/7f2cc9f4d90f86d9266a5612df744144,750,0,0,0.jpg)
Wierzba z bliska...
![image](//m.salon24.pl/b4eaca55e1c63cce4002f8658b8fa2f5,750,0,0,0.jpg)
![image](//m.salon24.pl/22aead2096fb094087c1064c4c2ab8d7,750,0,0,0.jpg)
Wielokrotne obcinanie gałęzi na cele gospodarcze po wielu, wielu latach prowadzi do takiego typowego pokroju.
I tyle. To trzeba zobaczyć i poczuć zapach starego drzewa, pól, łąk, no i oczywiście the last but non least, kurz wiejskiej, polnej drogi latem. Niepowtarzalne i nie do opisania, nawet jeśli pot leje się po plecach.
Inne tematy w dziale Rozmaitości