Tak sobie myślę i myślę. W budynku Sejmu stale przebywa pewna grupa posłów. I w związku z tym mam pewne wątpliwości. Siedzą tam, jedzą, śpią (chyba). Sytuacja jest trudna, wręcz dramatyczna. A tu ze wszystkich informacji prasowych, internetowych czy telewizyjnych wyłazi na jaw jedna bolesna prawda:
ONI TAM NIE MAJĄ OPIEKI PSYCHOLOGA!
Ile razy słyszymy o jakichś zdarzeniach, katastrofach, trzęsieniach ziemi, pożarach, zawsze i nieodmiennie podkreśla się fakt zapewnienia poszkodowanych fachowej opieki psychologa. A tu? Nic. I jeszcze raz nic!
Nawiasem mówiąc, jakiś sprzęt do karaoke też by im się przydał....To koszt rzędu 1000 złotych, a teraz są takie promocje. Ten Marszałek to prawdziwe skąpiradło.
Inne tematy w dziale Polityka