FranioMinor FranioMinor
334
BLOG

Pożegnanie z rondem w Kołbieli.

FranioMinor FranioMinor Transport Obserwuj temat Obserwuj notkę 12

Jakiś czas temu, na początku września, kolejny raz jechałem z Warszawy w kierunku Lublina. Kiedyś była to tylko droga krajowa nr 17 zwana także drogą śmierci. Tą nieoficjalną nazwę zyskała jako najkrótsza droga łącząca naszą stolicę (i w ogóle Polskę centralną i północną) z sąsiednią Ukrainą. Najkrótsza wcale jednak nie oznaczała szybka. W latach dziewięćdziesiątych wielokrotnie jeździłem nią wielokrotnie.  Droga wąska, wiele wolnych ciężarówek, trudnych do wyprzedzenia z uwagi na liczne tereny zabudowane i zakazy wyprzedzania. I odległość 170 km przekładała się nawet na 4 godziny uciążliwej jazdy.O ile człowiek miał szczęście i nie trafił na jeden z licznych wypadków. Ostatnio jest to już prawie kompletna S17  ...

Uwaga: zwolennicy opozycji w tym miejscu powinni przerwać czytanie!

... dwujezdniowa. Po wyjeździe z Warszawy zatłoczoną jak zwykle drogą krajową nr 2 (ciągle jeszcze nie ma tu autostrady, które ponoć wszystkie wybudował Sławomir N. pod światłym kierownictwem Donalda Tuska i za unijne pieniądze) dojeżdża się do  miejscowości Zakręt, gdzie nomen omen skręca się w prawo na rzeczoną "siedemnastkę". Wcześniej jechałem tamtędy w lutym, ale potem była dłuuuuuga przerwa z powodów wiadomych. Wtedy trwały jeszcze intensywne prace na odcinkach na północ od Garwolina, powodujące zwolnienia w ruchu i chwilowe zatory. Tradycyjnie w godzinach dziennych trzeba też było odstać swoje przed sławnym rondem w Kołbieli na skrzyżowaniu z DK50.

I w tym miejscu pozwolę sobie nieco szerzej wyjaśnić (tym mniej podróżującym) fenomen sławnego Ronda w Kołbieli. Otóż droga krajowa nr 2 z dawien dawna nosiła też dumną nazwę E30 jako część transeuropejskiej drogi wschód - zachód od Moskwy (dokładniej to od Omska) przez Niemcy aż po Irlandzkie miasto Cork. Według Wikipedii jest to najważniejsza droga w Europie. Przed europejskimi Mistrzostwami w piłce kopanej z roku 2012 za rządów wspomnianego ówczesnego premiera Donalda Tuska wybudowano i oddano do użytku autostradę A2 aż po samo centrum Warszawy, ale "zapomniano" o dalszym jej ciągu aż po Terespol. Zresztą okazało się, że tzw. Autostrada Wolności taką prawdziwą autostradą jest tylko do węzła Konotopa przed Warszawą, a dalej na wschód tylko przejezdną drogą S2 kończącą się ciągle jeszcze w centrum miasta Wielkim Zakrętem Ursynowskim (copyright FranioMinor). Taka nazwa przyszła mi do głowy, kiedy po raz enty wlokłem się tamtędy, a później jeszcze przez Służewiec. Ciężarówki jadące z zachodu do Warszawy nawet się nie zbliżają, lecz objeżdżają ją dołem wspomnianą drogą krajową nr 50 przez Mszczonów - Grójec - Górę Kalwarię i Mińsk, gdzie ponownie wracają na "dwójkę" Najważniejszy szlak drogowy w Europie, więc ruch jest zawsze intensywny, słabnie jedynie między 23 a 3 rano. Na DK50 były zawsze dwa miejsca wyjątkowo się korkujące: pierwsze to przeprawa przez Wisłę w m. Góra Kalwaria (kolejny most przez Wisłę to dopiero w Dęblinie, ma powstać nowy na wysokości Kozienic). Na szczęście dla kierowców i mieszkańców Góra Kalwaria doczekała się już obwodnicy i bezkolizyjnego skrzyżowania z DK79 (pod rządami Zjednoczonej Prawicy, jakby kto pytał). Drugi punkt to tytułowe Rondo w Kołbieli, gdzie zatłoczona DK50 krzyżuje się z DK17. Rondo od zawsze było częstym bohaterem wiadomości dla kierowców (np. w radiowej Jedynce), podających utrudnienia w ruchu. Mój osobisty rekord to 1h 50 min. na DK17 jadąc latem z południa około 16:00.

I pora na finał. Podczas mojej ostatniej podróży doświadczyłem spowolnienia na wyjeździe "dwójką" ze stolicy, potem od m. Zakręt intensywne roboty drogowe nad przekształceniem DK17 w S17 wraz z węzłem z przyszłą południową obwodnicą Warszawy w ciągu A2. Jest już gotowy odcinek od m. Majdan na wschód, aż do m. Kałuszyn, łącznie więc mamy już blisko 40 km pełnowymiarowej autostrady na wschód od Warszawy! Nareszcie! Często jeżdżę też na trasie Warszawa - Siedlce i sam odcinek do Mińska Mazowieckiego (40 km) w godzinach wieczornych to było blisko 2 godziny upiornej jazdy "krótkimi skokami naprzód".

A wracając do "siedemnastki": od m. Majdan już prawie gotowa droga ekspresowa, na razie z ograniczeniami do 70 km/h, ciągle jakieś prace na poboczach, ale nagle ... Rondo w Kołbieli mignęło gdzieś na dole, po lewej stronie estakady nad DK50 ... Adieu! Już chyba nigdy Cię z bliska nie zobaczę.

I bardzo dobrze! Jeszcze kilka kadencji i nareszcie polska mapa drogowa będzie wyglądać, jak należy.       

FranioMinor
O mnie FranioMinor

Zdziwiony próbuję zrozumieć Świat z perspektywy kilku krajów

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Gospodarka