Mogliśmy dzisiaj oglądać kolejną konferencję prasową J. Kaczyńskiego. Zwykle komentowane są wątki dotyczące PO. Z mojej perspektywy najważniejsze jest potwierdzenie wątku, o którym już pisałem.
Zachęcał (...) do głosowania na PiS w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego. Dodał, że eurodeputowani PiS wraz z brytyjskimi i czeskimi konserwatystami stworzą po czerwcowych wyborach nową grupę konserwatywną w PE. Nowa grupa - według szefa PiS - będzie miała duże znacznie w PE, bo będzie "języczkiem u wagi".
(...) podkreślił, że warunkiem obrony narodowych interesów na forum Unii Europejskiej jest niezależność, którą daje możliwość działania pozbawionego nacisków. Jego zdaniem, gwarantuje to praca w PE w niezależnej i niedużej grupie.
(źródło i całość)
To dobra wiadomość, zwłaszcza jeżeli o polskie interesy ma "zabiegać" W. Cimoszewicz, czy D.Hübner - której transfer do Komisji Europejskiej, z którą wcześniej negocjowała w imieniu Polski nie wiedzieć czemu przypomina sprawę G. Schrödera, który najpierw "klepnął" tzw. gazociąg północny jako kanclerz Niemiec, a później przyjął propozycję Gazpromu, by zająć miejsce w radzie nadzorczej konsorcjum Nord Stream, mającego koordynować budowę połączenia gazowego mającego łączyć Rosję i Niemcy z pominięciem Polski i tzw. państw bałtyckich.
Swoją drogą, ciekawe, czy po tegorocznych wyborach do PE Platforma Obywatelska przejdzie do frakcji socjalistycznej ;)
Inne tematy w dziale Polityka