Foxx Foxx
56
BLOG

By żyło się lepiej. Niektórym

Foxx Foxx Polityka Obserwuj notkę 0

Raptem wczoraj zdąrzyłem napisać o "antykomunistach z SLD", którzy chcą podkreślać rolę postkomunistów w demokratyzacji Polski - a tu kolejny dzień przynosi informacje uzupełniające.

"Polska - The Times" opisuje działalność, założonej przez byłych SB-ów firmy o nazwie - nomen-omen - "Wersja". Zajmuje się ona "szkoleniami" dawnych funkcjonariuszy w zakresie dostosowywania zeznań do linii obrony osób oskarżonych o kłamstwo lustracyjne. Nie jest to żadna niespodzianka dla każdego, kto śledzi przebieg procesów lustracyjnych oraz zgodne zeznania SB-ów, z których wynika, że prawdziwych TW w ogóle nie było. Oficjalną linię tego środowiska zdefiniował zresztą niedawno na łamach "Gazety Wyborczej" Cz. Kiszczak, twierdząc że unformacje uzyskiwane przez podległą mu formację były w jej własnej dokumentacji przypisywane "istniejącym faktycznie lub stworzonym przez SB na użytek wewnętrznej konspiracji, kandydatom na TW., a także, choć rzadziej, kontaktom operacyjnym, osobowym, służbowym".

We wczorajszej notce wspomniałem o deklaracji Z. Chlebowskiego, że PO w tej kadencji nie będzie się zajmować lustracją. Warto jednak przypomnieć w jaki sposób zajmować się planowała i skąd dla tych planów uzyskała natychmiastowe poparcie:

Sojuszowi Lewicy Demokratycznej podobają się plany Platformy Obywatelskiej odebrania lustracji Instytutowi Pamięci Narodowej. Wczoraj, podczas konferencji prasowej w Krakowie, mówił o tym szef klubu poselskiego SLD Wojciech Olejniczak.
Trwają prace nad nowelizacją prawa. Przewodniczący klubu PO Zbigniew Chlebowski poinformował, że Platforma pracuje nad otwarciem archiwów.

Prawdopodobnie Biuro Lustracyjne w IPN będzie zlikwidowane. Teczki mają być powszechnie dostępne w internecie, z wyjątkiem danych dotyczących chorób i życia prywatnego.

Olejniczak twierdzi, że lewica posunęłaby się nawet dalej. - Naszym zdaniem IPN powinien zostać w ogóle zlikwidowany - wyjaśnia.

- Skutki działalności IPN potrafią być bardzo bolesne - dodaje.


źródło i całość

Jednym słowem, PO zamierzała "zająć się lustracją", likwidując tą procedurę. Trudno mieć wątpliwości, że inspiracją do tego, tak wyczekiwanego przez postkomunistów i klientów firmy "Wersja", działania były problemy L. Wałęsy.

 

Lech Wałęsa nie wytoczy procesu za książkę "SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii", kórej autorami są historycy IPN Sławomir Cenckiewicz i Piotr Gontarczyk. Wcześniej były prezydent zapowiadał, że pozwie obu autorów i prezesa Insytutu Janusz Kurtykę. Teraz mówi, że nie zrobi tego, dopóki nie zmieni się prawo.

- Będę się sądził wtedy, kiedy prawo pozwoli na sądzenie. Teraz, według moich doradców i prawników, taki proces jest z góry przegrany, dlatego, że dziennikarze i historycy mogą robić, co im się żywnie podoba, na każdego. Można pokazywać kserokopie dokumentów i na tej podstawie oskarżać - powiedział były prezydent.

źródło i całość

Trudno stwierdzić, czy PO zleciła sondaże w tej sprawie, czy ktoś tam zauważył, w odróżnieniu od forsowanego przez D. Tuska "mędrca", że prawo nie działa wstecz - w każdym razie, partia nie pozostawiająca na niedawnej prezydenckiej nowelizacji (fakt, że mocno ułomnej) suchej nitki, dzisiaj twierdzi jednak, że lustracyjne status quo może zostać i jest tyle ważniejszych spraw, że w całej czteroletnej kadencji ani rząd, ani klub parlamentarny nie będą mogły się tym zająć.

Chociaż jeszcze cztery dni wcześniej się zajmowała - i to dokładnie w duchu gróźb, jakie działacze PO kierowali wcześniej pod adresem IPN. Cóż, jak wiemy - jest "prawda czasu i prawda ekranu".

Foxx
O mnie Foxx

foxx@autograf.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka