"Fakty" właśnie ją ujawniły. Cytuję: "rząd ma mniej mówić o cudzie gospodarczym i drugiej Irlandii". Uff, myślę, że teraz wszyscy będziemy spokojniejsi. Miejmy nadzieję, że autorzy "przekazów dnia" nie pójdą o krok dalej i nie zaczną mówić o drugiej Islandii.
Pisząc szczerze, naprawdę wierzę, że Polska nie zostanie np. dotknięta "przykręcaniem kurka" przez Rosję. Wszak narzucającym rozwiązaniem tego problemu jest "mówienie mniej o pełnym komforcie energetycznym". Wprawdzie jest to sposób myślenia, którego się spodziewałem, jednak skala - co tu dużo pisać - musi robić wrażenie.
A może by tak wziąć się do pracy. Jeszcze do końca listopada minister finansów utrzymywał, że... kryzysu nie ma i nie będzie. Po czym złożył nierealną autopoprawkę do budżetu.
Czy leci z nami pilot?
Inne tematy w dziale Polityka