Wygląda na to, że w "głównym nurcie" lekko drgnęło. Będą obszerne cytaty, bo mam wrażenie, że warto przytoczyć naijistotniejsze kwestie. Najpierw Puls Biznesu poinformował o parasolu ochronnym, jaki D. Tusk rozciągnął nad fundacją W. Pawlaka, która przez 6 lat istnienia zarobiła
22 mln złotych, od których nie odprowadziła podatku.
Co wolno Waldemarowi Pawlakowi, to nie Tadeuszowi Rydzykowi. Taki wniosek płynie z reakcji rządu PO i PSL na tekst „PB” o naruszaniu prawa przez założone przez o. Rydzyka fundacje „Lux Veritatis” i „Nasza Przyszłość”. Już dzień po tym, jak ujawniliśmy, że od lat zajmują się one głównie robieniem interesów, a nie działalnością statutową, interweniował minister sprawiedliwości. Zbigniew Ćwiąkalski zapowiedział, że o zbadanie sprawy prokuratura zwróci się do władz podatkowych, które wyjaśnią m.in., czy fundacje redemptorysty nie powinny płacić podatku od wypracowanych zysków (w swojej historii zarobiły po około 7 mln zl).
Tymczasem już w kwietniu 2008 r. podaliśmy, że dokładnie w ten sam sposób jak fundacje o. Rydzyka łamie prawo pomagająca PSL w kampaniach wyborczych Fundacja Rozwoju (FR), której szefuje Waldemar Pawlak. Wtedy jednak minister Ćwiąkalski nie zrobił nic. Dopiero kiedy mu to przypomnieliśmy w ostatni piątek — zbadanie sprawy zlecił warszawskiej Prokuraturze Apelacyjnej. To pierwszy realny krok, jaki rząd PO-PSL zrobił, by wyjaśnić aferę, w którą zamieszany jest wicepremier Pawlak.
(
źródło)
Jeszcze na dobre nie rozbrzmiały komentarze do tego newsa, gdy RMF poinformowało:
Udziałowcy firmy założonej przez ministra Sławomira Nowaka nadzorują państwowe spółki. Piotr Chajderowski i Marian Gawrylczyk, niegdyś współwłaściciele spółki Signum Promotion, którą założył obecny szef gabinetu politycznego premiera, zasiadają w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa. Takie są wyniki śledztwa reporterów RMF FM. (...)
Warto jeszcze wspomnieć o samej działalności Signum Promotion – spółki, która kilkukrotnie pojawiała się w mediach w niekorzystnym świetle. W 2004 r. firma produkowała materiały wyborcze do Parlamentu Europejskiego, za co jej zarząd zainkasował od Platformy Obywatelskiej 100 tysięcy złotych. Rok później firma założona przez Sławomira Nowaka dostarczyła posłom PO parasole ogrodowe na potrzeby kampanii "4 razy tak". Wielu posłów miało zapłacić za nie po 800 złotych do kieszeni właścicieli Signum Promotion.
(
źródło i szczegóły)
Do tego wszystkiego można dodać kolejny news dot. szefa ABW:
Krzysztof Bondaryk, szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, największej tajnej służby w Polsce, potajemnie dostaje setki tysięcy złotych od sieci telefonii komórkowej Era, gdzie wcześniej pracował. Sprawa wyszła na jaw podczas kontroli, jaką na prośbę prezydenta Lecha Kaczyńskiego przeprowadzili funkcjonariusze CBA.
(
źródło oraz interesująca całość)
Punkt widzenia "Gazety Wyborczej"
A jeszcze niedawno...
Prokuratura umorzyła sprawę Bondaryka
Jak wynika choćby z lektury powyżej podlinkowanego tekstu, nie są to sprawy jakoś odbiegające od standardów rządzów aktualnej koalicji. Widać natomiast lekką zmianę w podejściu mediów.
Ciekawe, kiedy dowiemy się o jej powodzie.
